Jan Urban: Trzy pozycje ze znakami zapytania

- Mimo, że w pierwszej połowie grali zawodnicy tacy jak Borysiuk, Roger, Rybus czy Radović to zupełnie mi się ona nie podobała. Generalnie nikt w pierwszej części gry nie wykorzystał szansy poza Maćkiem Rybusem, by pokazać się na tle wymagającego rywala. Po zmianie stron sytuacja uległa zmianie o czym rozmawiałem z piłkarzami nawet podczas jej trwania. Tłumaczyłem tym siedzącym na ławce, że jeśli nie będziemy grać szybciej piłką to będziemy za nią biegać. Zagraliśmy dobrze po przerwie, utrzymywaliśmy się przy piłce, reagowaliśmy tak jak trzeba na agresywny pressing Niemców. Efekty takiej postawy szybko przyszły. Para Roger – Borysiuk prezentowała się znacznie gorzej niż duet Jarzębowski – Iwański. - Te dwie połowy były bardzo różne i rzeczywiście można wyciągać różne wnioski. Chciałem zobaczyć wszystkich bo sam mam jeszcze wątpliwości co do obsady kilku pozycji. Był to mecz do wykorzystania, mecz szansy. Skład na ligę mam już w większości w głowie. Cieszę się, że na bokach jest ostra rywalizacja. Komorowski przyszedł i chce grać, Kiełbowicz także poczuł swoją szansę. Rzeźniczak jest w gazie, ale Descarga też nie zamierza odpuszczać. Na pozycji defensywnego pomocnika jest Borysiuk i Jarzębowski. Tu konkurencja jest ostra i na tych pozycjach mam malutkie dylematy.