News: Jan Urban: Wypada przeprosić kibiców

Jan Urban: Wypada przeprosić kibiców

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

02.03.2013 21:02

(akt. 10.12.2018 02:25)

- Wolałbym, aby było więcej pytań niż moich tłumaczeń. Trudno mi wyjaśnić to, co zobaczyliśmy. Wypada przeprosić kibiców, chyba czuli się jakby byli w kolejce u dentysty. Dużo indywidualności, mało gry zespołowej. To jest zagadka, czemu zespół zaczyna podkręcać tempo w 83 minucie. Wahania formy są zbyt wielkie. Dziś od początku gra nam się nie układała, nie sądzę, by chodziło o zlekceważenie przeciwnika. To, że grali w trójkę – Dwaliszwili, Saganowski i Ljuboja nie było niczym kłopotliwym. Mamy zbyt wiele indywidualności, które potrzebują zbyt wiele dotknięć piłki. Przez to gra jest wolna. Wyglądało to jakbyśmy grali systemem 4-2-4. Pierwsza połowa słaba, druga również. Jedna sytuacja Ljuboi i Kucharczyka. Wyglądaliśmy jakbyśmy do południa biegli w maratonie. O tym musimy porozmawiać, nie wykorzystaliśmy potknięcia Lecha – szkoda - mówił po meczu smutny i lekko zszokowany trener Legii Jan Urban.

- Dziś trudno kogokolwiek wyróżnić, możliwości zmian nie było za dużo. Vrdoljak dostał trzy razy po achillesach. Dziś wbiegaliśmy w jednostajnym tempie, bez przyspieszenia. Tak zgadzam się, ale tylko dziś. Natomiast mieliśmy wyniki meczu z Olimpią Grudziądz i tam to wyglądało naprawdę dobrze. Takich wyników zaczynając rundę z Legia jeszcze nie miałem. Jeśli piłkarze nie wytrzymują presji to mnie to bardzo dziwi. To dopiero drugi mecz, nie ma sensu się stresować. Wiedziałem, że będzie nam trudno zastąpić Miroslava Radovicia, bo jest w dobrej formie, ale jeśli nie możemy sobie poradzić bez jednego gracza to nie jest dobrze. Ivica Vrdoljak dostał trzy razy po Achillesie i musiał opuścić boisko - stąd zmiana.


- Nigdy nie mówiłem, że jesteśmy lepszą drużyną niż byliśmy jesienią poprzez transfery. Uzupełniliśmy kadrę, mamy więcej graczy na zmianę, ale to wszystko. Nie wyobrażam sobie, by piłkarze nie grali z zaangażowaniem, jak się sugeruje teraz na tej sali. Przyczyna musi leżeć gdzie indziej. Na gorąco myślę, że mieliśmy na murawie zbyt wiele indywidualności. Mamy kandydatów na króla strzelców, ale ktoś może wygrać te klasyfikacje tylko dzięki grze zespołowej.

Polecamy

Komentarze (162)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.