Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jednak wyzywali Dicksona

Adam Dawidziuk

Źródło:

09.03.2006 02:39

(akt. 26.12.2018 10:00)

Wczoraj napisaliśmy o rasistowskich zachowaniach <b>Grzegorza Piechny</b> i <b>Piotra Wojdygi</b>, po czym niektórzy kibice próbowali nam wmówić, że tym usprawiedliwiamy porażkę legionistów. Dodatkowo Korona i Wojdyga wydali oświadczenia, w których absolutnie zaprzeczyli, jakoby trener bramkarzy z Kielc obrażał <b>Dicksona Choto</b>. Jednak dziś na łamach "Super Expressu" całą sprawę potwierdza ... Piechna.
Działacze Korony obiecali szybkie wyjaśnienie sprawy i ukaranie winnego. Niestety, wczoraj okazało się, że umywają ręce. Oto fragment oświadczenia kieleckiego klubu: - Pod wpływem emocji Piotr Wojdyga wdał się w niepotrzebną polemikę słowną, jednak z całą pewnością nie użył w niej żadnych rasistowskich określeń - tak tłumaczy Wojdygę Korona i informuje, że zarząd udzielił trenerowi... ostrej reprymendy. - Wiedziałem, że tak się będą tłumaczyć. W Kielcach mają na trybunach problem z rasistowskimi zachowaniami, więc za wszelką cenę chcą się od tego odciąć. Ale są przecież świadkowie, działacze i piłkarze Legii, którzy słyszeli, że Wojdyga używał rasistowskich słów - przekonuje Dariusz Wdowczyk, a jego słowa niespodziewanie potwierdza... Grzegorz Piechna. Popularny "Kiełbasa" przez cały mecz walczył z Choto, obaj nie szczędzili sobie razów. - To prawda, powiedziałem do Choto "ty czarnuchu", ale to on zaczął, krzycząc do mnie "spierd..., ty kur...!". I ciął mnie bezlitośnie przez cały mecz. Ale to wszystko było w złości, w trakcie meczu. Potem podaliśmy sobie ręce i nie ma sprawy. Ja żadnym rasistą nie jestem - podkreśla "Kiełbasa". - A widzicie? Jednak się przyznał - triumfuje Wdowczyk. - Przecież gdyby nie wyzywali Dicksona, to byśmy nie robili z tego hałasu. Tego nie można tak zostawić. Niedawno mieliśmy aferę z Samuelem Eto'o, który był obrażany przez kibiców z Saragossy. Żal było patrzeć na tamte sceny. Szkoda że i u nas do tego dochodzi - narzeka trener Legii. Sprawą zajść w Kielcach zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN. Przepisy mówią, że trener może być za rasistowskie zachowania ukarany grzywną do 15 tysięcy złotych, a piłkarz do wysokości trzech pensji. Do tego może dojść dyskwalifikacja, najczęściej na trzy mecze.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.