Jeszcze o karcie miejskiej

Informowaliśmy już, że być może wkrótce karta miejska będzie mogła być również biletem na mecze Legii, oczywiście po dodatkowym naładowaniu. Jest to możliwe dzięki specjalnemu chipowi, który znajduje się wewnątrz karty. Obecnie karta wykorzystywana jest w środkach transportu miejskiego, jak również za jej pomocą można płacić za parkowanie. - Rozmowy z ZTM są zaawansowane. To by było bardzo wygodne dla kibiców, którzy jeżdżą także komunikacją miejską - powiedział Gazecie WyborczejPiotr Strejlau, rzecznik klubu. - Na karcie będzie można zakodować wstęp na cały sezon lub na poszczególne mecze. Musielibyśmy tylko na rewersie umieścić zdjęcie kibica. To jednak żaden problem. Urzędnicy miejscy potwierdzają, że Legia zaproponowała takie rozwiązanie. - Konkretnych ustaleń jeszcze nie ma - powiedziała Beata Bielawska, rzecznik ZTM. Jednak na razie - tak jak informowaliśmy - Legia wprowadzi własne karty chipowe, które na razie zastąpią abonamenty, a w przyszłości również bilety jednorazowe. - Wprowadzimy dwie wersje kart - standardową oraz kolekcjonerską. Ta z kolei w dwóch seriach - jedną z wizerunkami legend Legii i drugą z najwybitniejszymi postaciami obecnej drużyny - poinformował Paweł Moszuk, który w klubie odpowiedzialny jest za wprowadzanie elektronicznego systemu wpuszczania kibiców na stadion. Zdaniem działaczy Legii karty i nowy system biletowy ułatwiają wejście na stadion. Jednak jesienią zeszłego roku przed co najmniej kilkoma meczami tworzyły się zatory. Spowodowane jest to za małą liczbą bramek oraz dużym naporem kibiców, co w efekcie prowadziło do blokowania się bramek. - W tej chwili jest osiem bramek umożliwiających wejście na stadion. Koszt takiego urządzenia składającego się z czytnika i kołowrotka wynosi ponad 30 tys. zł. Pomógł PZPN, który zafundował nam jedną bramkę w całości i jedną częściowo - powiedział Gazecie Wyborczej prezes Trylnik. - Jesienią sprzedaliśmy 6 tys. abonamentów, w rundzie wiosennej chcemy ich rozprowadzić 5 tys. To będzie ok. 70 proc. średniej frekwencji na meczu.