Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jeszcze o zwolnieniu Engela

Źródło:

21.06.2002 22:25

(akt. 31.12.2018 19:36)

Jerzy Engel został zwolniony z funkcji trenera piłkarskiej reprezentacji Polski. Taką decyzję oficjalnie ogłosił w piątek prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz. - Dzisiaj rozwiązaliśmy kontrakt z trenerem Engelem ze skutkiem od 1 lipca - poinformował Michał Listkiewicz - o zwolnieniu zdecydował fakt, że polska reprezentacja w finałach mistrzostw świata nie uzyskała wyniku, który został założony wcześniej. Prezes PZPN potwierdził raz jeszcze, że celem polskiej reprezentacji w finałach MŚ był awans co najmniej do drugiej rundy turnieju. - Trener to zaakceptował a zawodnicy potwierdzili. Założenie nie zostały zrealizowane, a za to odpowiedzialny jest selekcjoner - powiedział Listkiewicz. - Jedynym powodem było niewykonanie planu minimum, jakim było wyjście z grupy. Nie było głosowania, sądzę, że już wcześniej to uzgodniono. Była tylko informacja przekazana mi przez prezesa Listkiewicza w obecności wszystkich członków prezydium - powiedział Jerzy Engel, który zarzucił członkom Wydziału Szkolenia PZPN niekompetencję - Kilka osób było zupełnie niekompetentnych. To przykre, kto ocenia pracę selekcjonera i od kogo ta decyzja zależy. Zwolnienie Jerzego Engela wywołało różne reakcje wśród znanych ludzi. Piłkarze reprezentacji Polski Tomasz Kłos i Jacek Krzynówek z żalem przyjęli decyzję prezesa PZPN. - Dzięki trenerowi Engelowi zaistniałem w tej reprezentacji i przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, iż zostanie wolniony. Ja starałem się nie zawieść selekcjonera. Szkoda, że nam nie poszło w Korei i trener został zwolniony - powiedział PAP przebywający na urlopie w okolicach Radomska Krzynówek. Podobnie uważa Kłos. - Myślałem, że trener Engel będzie dalej pracował z reprezentacją. Szkoleniowiec zrobił przez te dwa i pół roku dużo dobrego, a w Korei Płd. nie udało się nam wszystkim odnieść sukcesu, a nie tylko selekcjonerowi. Szkoda, że został zwolniony. Myślę, że wracając z takich turniejów, jak mistrzostwa świata, powinno się wyciągnąć wnioski, żeby w następnych rozgrywkach było już lepiej - powiedział. Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Antoni Piechniczek spodziewał się dymisji Jerzego Engela, chociaż ona sam dałby trenerowi szansę dalszej pracy. - Przypuszczałem, że taka będzie decyzja. Ja osobiście takiej decyzji bym nie podejmował. Trenerowi dałbym jeszcze jedną szansę w postaci pracy z reprezentacją w eliminacjach ME. Pozwoliłbym mu kontynuować rozpoczęte dzieło. Może tylko narzuciłbym bardziej widoczną szkoleniową kontrolę, bez zostawiania takiej pełnej autonomii, która miała miejsce parę miesięcy. Decyzja o odwołaniu Jerzego Engela nie jest zaskoczeniem dla minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej. - Występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w warstwie szkoleniowej pozostawiał bardzo wiele do życzenia - wyjaśniła minister. Podobnego zdania jest wiceszef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "W sytuacjach kiedy przegrywa drużyna, pada firma, kiedy można mówić o porażce wówczas najlepiej byłoby, aby osoba odpowiedzialna sama podała się do dymisji" - powiedział Tusk Według polityka Platformy, - dobrze byłoby, żeby decyzji o odwołaniu Engela nie towarzyszyła nagonka, bo trener wykonał dużo dobrej pracy. Przeciwne stanowisko zaprezentował słynny kardiochirurg prof. Zbigniew Religa. Według niego Jerzy Engel powinien pozostać na stanowisku selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski przynajmniej na czas eliminacji ME. - Spodziewałem się zdymisjonowania Engela, bowiem ostatnio w tym duchu wypowiadali się przedstawiciele PZPN. Ja bym takiej decyzji teraz nie podjął. Nikt nie odnosi samych sukcesów. Niepowodzenia też się zdarzają i nie można jednej porażce zmieniać od razu trenera - powiedział Religa. Nazwisko nowego trenera drużyny narodowej ma zostać ogłoszone najpóźniej 15 lipca. "Prezydium Zarządu PZPN upoważniło mnie i wiceprezesa Henryka Apostela do rozpoczęcia rozmów w sprawie nowego trenera - oświadczył Listkiewicz - W poniedziałek rozpoczniemy prace związane z poszukiwaniem selekcjonera. Jednym z kandydatów na selekcjonera jest trener Wisły Henryk Kasperczak. "Nie otrzymałem żadnej oficjalnej propozycji z PZPN i dlatego dzisiaj nie ma dla mnie tematu pod nazwą selekcjoner -powiedział PAP Henryk Kasperczak. - Mam podpisany kontrakt z Wisłą, którą przygotowuję teraz do nowego sezonu. I to jest teraz dla mnie najważniejsze - powiedział Kasperczak. Na wszelkie propozycje czeka także Franciszek Smuda, który jest gotowy zastąpić Jerzego Engela na stanowisku selekcjonera. "Nie wierzę, żeby mnie zaproponowano funkcję selekcjonera, bo władze centrali piłkarskiej skłonne są raczej zatrudnić szkoleniowca zagranicznego. Ale gdybym taką ofertę otrzymał, to bym ją przyjął. Dwa lata temu byłem głównym kandydatem do objęcia stanowiska trenera kadry narodowej. W ostatniej chwili chwili przegrałem rywalizację właśnie z Engelem. Teraz jestem gotowy go zastąpić - powiedział Smuda.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.