Jose Bakero: To nie ja wygrałem ten mecz
16.04.2011 18:36
- W meczach przeciwko Legii wyjątkowo dopisuje mi szczęscie, ale to zawodnicy wychodzą na boisko i to oni wygrywają mecze. Niezależnie od tego, czy są to piłkarze Polonii Warszawa czy Lecha Poznań, to tylko i wyłącznie ich zasługa - przyznał po meczu trener Lecha Poznań, Jose Mari Bakero.
- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa jako drużyna, było ono dla nas bardzo ważne. Tym razem uśmiechnęło się do nas szczęście, którego wcześniej brakowało. Dziś kilka elementow gry, nad którymi pracowaliśmy, wykonywaliśmy naprawdę dobrze. We wcześniejszych spotkaniach też się pojawiały, ale mieliśmy mniej szczęścia - powiedział były piłkarz m.in. FC Barcelona.
- Bieżący rok jest trudny, jak wygrywasz, to jesteś zadowolony, jeśli nie, to pojawia się problem. Dziś warto podkreślić fantastyczną postawę kibiców. Oni są zawsze z drużyną. Pomagają jak tylko mogą i za to jestem im wdzięczny. Kibice i prasa wypowiadają się często na temat tego, co im sie podoba i tego, co nie. Tym razem mamy fantastyczny dzień dla sympatyków Lecha, ale już dziś wieczorem zaczynam przygotowywać się do pucharowego boju z Podbeskidziem - mówił Bakero.
- Jeśli chodzi o sytuację Manu, w rzeczywistości była to bardzo trudna sytuacja dla sędziego. Na szczęście dla nas, piłka nie szła prosto w swiatlo bramki. Druga sprawa, że na wysokości Manu był jeden z naszych zawodników. Z mojej oceny wynika, że żółta kartka była prawidłową decyzją - stwierdził Hiszpan.
- W meczu z Polonią Warszawa było 70 minut, kiedy graliśmy dobrze. Momentami była to gra, jakiej oczekuję od zespołu. Dziś natomiast nie było tak wielu sytuacji, ale w odpowiednim momencie dopisało nam szczęście - zakończył Bakero.
- Bieżący rok jest trudny, jak wygrywasz, to jesteś zadowolony, jeśli nie, to pojawia się problem. Dziś warto podkreślić fantastyczną postawę kibiców. Oni są zawsze z drużyną. Pomagają jak tylko mogą i za to jestem im wdzięczny. Kibice i prasa wypowiadają się często na temat tego, co im sie podoba i tego, co nie. Tym razem mamy fantastyczny dzień dla sympatyków Lecha, ale już dziś wieczorem zaczynam przygotowywać się do pucharowego boju z Podbeskidziem - mówił Bakero.
- Jeśli chodzi o sytuację Manu, w rzeczywistości była to bardzo trudna sytuacja dla sędziego. Na szczęście dla nas, piłka nie szła prosto w swiatlo bramki. Druga sprawa, że na wysokości Manu był jeden z naszych zawodników. Z mojej oceny wynika, że żółta kartka była prawidłową decyzją - stwierdził Hiszpan.
- W meczu z Polonią Warszawa było 70 minut, kiedy graliśmy dobrze. Momentami była to gra, jakiej oczekuję od zespołu. Dziś natomiast nie było tak wielu sytuacji, ale w odpowiednim momencie dopisało nam szczęście - zakończył Bakero.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.