Junior z Jastrzębia trenuje z Legią

Jastrzębianin podobno na boisku nie należy do grzecznych chłopców. - I tą ambicją, a wręcz agresją, właśnie nam zaimponował. Piłkarze w jego wieku są z reguły rozpieszczeni, a on wie, czego chce, i twardo walczy o swoje - chwali juniora Jóźwiak. Ojciec Okpary, zwanego przez kolegów "Dżamalem", jest Nigeryjczykiem, który w młodości wyjechał z Afryki na studia do Polski. Obecnie prowadzi firmę budowlaną w Anglii. Grzegorz Łukasik, trener młodego piłkarza ze Śląskiej Ligi Juniorów, nie może zrozumieć, dlaczego takie talenty jak Okpara nie trafiają bezpośrednio do drugoligowego GKS-u Jastrzębie. - Ci chłopcy są traktowani przez GKS niezbyt poważnie. Przecież oni są z tego podwórka i dodatkowo mają świetne papiery na granie - dziwi się Łukasik. Okpara sądzi, że drugoligowiec z Jastrzębia w żaden sposób nie będzie w stanie ściągać najlepszych juniorów. - Przecież oni nie płacą żadnych pieniędzy - uważa "Dżamal", który przebywa z Legią na obozie przygotowawczym w Zamościu. Dopiero po nim zapadnie decyzja odnośnie do ewentualnego kontraktu zawodnika. W przypadku pomyślnego finału sprawy na konto MOSiR-u wpłynie 40 tys. zł (wynikają z przelicznika przyjętego przez PZPN). Łowca talentów Jóźwiak już zapowiedział zintensyfikowanie współpracy z jastrzębską szkółką.