Jutro operacja Efira, Ljuboja ze zbitą kostką, Kosecki z kłopotami
16.04.2013 07:00
Michał Efir wyleciał do Rzymu i po wizycie na grobie papieża Jana Pawła II z optymizmem czeka na operację. Napastnik prawdopodobnie w środę podda się rekonstrukcji więzadła krzyżowego, które zerwał podczas sparingowego spotkania z Concordią Chiajna w lutym. Zabieg przeprowadzi znakomity specjalista w tej dziedzinie, doktor Pier Paolo Mariani, który pracuje w klinice Villa Stuart, o której pisaliśmy w tym miejscu. Kilka dni później, do „Efirka” przebywającego we Włoszech dołączy Michał Kopczyński, od dawna borykający się z kłopotami zdrowotnymi. Lekarze sprawdzą jak przebiega rehabilitacja „Kopy”.
Poważnego stłuczenia kostki doznał w Krakowie Danijel Ljuboja, który ma spuchniętą stopę i krwiaka. W zależności od tego, jak szybko będzie on zanikał, tak szybko Serb zostanie przywrócony do gry. Wydaje się, że napastnik będzie gotowy na sobotnie spotkanie z Pogonią Szczecin w lidze i po raz 53. wyjdzie na murawę w podstawowym składzie stołecznej drużyny. Nie wiadomo za to kiedy do dyspozycji Jana Urbana będzie Dickson Choto, który w Małopolsce nabawił się urazu pachwiny, mimo że do ławki rezerwowych zbiegał dosyć szybko. Defensor przeszedł już badanie USG i wkrótce powinno być wiadomo czy „Skała z Zimbabwe” będzie mogła dostać jeszcze szansę na pożegnanie się ze stołeczną publiką.
Wyjaśniło się również, że pewne problemy z kręgosłupem ma Jakub Rzeźniczak, który będzie pauzował przez około 2-3 tygodnie z powodu kontuzji uda, której obrońca nabawił się w Chorzowie, gdzie musiał opuścić boisko już w pierwszej połowy. Do zdrowia nie wrócił jeszcze jego konkurent na prawej obronie, Bartosz Bereszyński. Zimowy nabytek Legii nie doszedł jeszcze do siebie i nie został powołany na pucharową potyczkę z Ruchem przy Łazienkowskiej, przez co do kadry meczowej wrócił Marko Suler.
Nie wiadomo, co będzie z Jakubem Koseckim, którego w Krakowie powalił kopem w żebra Sergei Pareiko. Skrzydłowy kończył spotkanie na proszkach przeciwbólowych i nie potrafił zaprezentować swoich pełnych umiejętności. „Kosa” zszedł też z boiska tuż po rozpoczęciu poniedziałkowego treningu – pierwszego od powrotu z Małopolski i jednocześnie ostatniego przed pojedynkiem z Ruchem. Prawdopodobnie syn wiceprezesa PZPN-u zostanie poddany badaniom, po których okaże się czy będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz przyjaźni ze szczecinianami.
Do treningów z drużyną wrócił już Michał Żyro, który nie jest jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Trener Jan Urban, argumentował tym decyzję nieprzygotowanie „Żyrki” do gry na takim poziomie. Piłkarz ma braki w przygotowaniach po dłuższej kontuzji i trochę wody w Wiśle jeszcze upłynie, niż legionista będzie mógł wybiec na boisko w spotkaniu o stawkę. Na bieżąco będziemy jednak informowali o zdrowiu pilkarzy stołecznej drużyny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.