K'Nda na razie nie zachwycił
12.07.2006 07:21
W meczu z Olympique Marsylia trener Legii <b>Dariusz Wdowczyk</b> miał okazję przyjrzeć się środkowemu pomocnikowi z Beveren <b>Ericowi K'Ndzie</b>. W 60 min wszedł on za <b>Łukasza Surmę</b> i miał grać defensywnego pomocnika z zadaniami bardziej ofensywnymi. W grze rzuciła się przede wszystkim jego sylwetka. Niestety jak na defensywnego pomocnika nie jest ona atutem. Jest niski i wagą również nie grzeszy.
Przez pół godziny miał piłkę może z pięć razy, w tym dwukrotnie stracił ją, dając się przepchnąć silniejszym rywalom. Jego atutem jest spryt i dość dobre wyszkolenie techniczne, widać jednak że brakuje mu meczowego ogrania. Ma zaległości treningowe i to wyraźnie widać.
- Na pewno pozostanie z nami do końca obozu czyli do 20 lipca. Dostanie szansę w kolejnych meczach, żebyśmy mogli go rzetelnie ocenić i podjąć decyzję co do jego przyszłości - mówi trener Legii Dariusz Wdowczyk.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.