Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kamal Ibrahim trenował z pierwszą drużyną

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.08.2010 15:30

(akt. 15.12.2018 16:47)

Nie z Młodą Legią, a z pierwszą drużyną trenował we wtorek w Mirkowie testowany <strong>Kamal Ibrahim</strong>. Etiopczyk z australijskim paszportem wykazywał się bardzo dobrą techniką użytkową czym na początku zajęć udało mu się zaskoczyć kilku legionistów. Nie sprawia mu żadnego problemu przyjęcie piłki, ruszenie z futbolówką do przodu i dośrodkowanie w pełnym biegu. Na tle pozostałych piłkarzy wyróżniał się drobną posturą co szybko zaczęli wykorzystywać zwłaszcza obrońcy. Przez to nie miał większych szans w pojedynkach z <strong>Jakubem Rzeźniczakiem</strong> czy <strong>Pance Kumbevem</strong>.

Zawodnik ma jednak 18 lat i na przyrost masy mięśniowej ma jeszcze czas. A jeśli chodzi o walory czysto piłkarskie to naprawdę warto mu się dalej przyglądać. Jest szybki, dobry technicznie, ma niezły przegląd pola. Jeśli będzie się tak dalej rozwijał i z czasem zmężnieje to za dwa czy trzy lata może być z niego kawał piłkarza. Na treningu był przez trenera Macieja Skorżę ustawiany z prawej strony boiska i widać, że jako boczny pomocnik lub skrzydłowy Ibrahim czuje się najlepiej.

Z zespołem podobnie jak wczoraj ćwiczył także Igor Prahić, w różnego rodzaju gierkach i mini meczach występował na pozycji środkowego defensora i tworzył środek obrony do spółki z Pance Kumbevem. Jednak Chorwat dalej nie pokazuje w pełni swych walorów, sprawia wrażenie wystraszonego, schowanego gdzieś z tyłu. Dlatego naprawdę trudno będzie go ocenić w ciągu czterech dni, ale jak wspomniał dyrektor sportowy, decyzja nie jest konieczna już teraz. Zawodnik jest oglądany pod kątem kolejnych okien transferowych. Marek Jóźwiak oglądał dziś cały trening uważnie obserwując poczynania obu testowanych zawodników.

Pozostali piłkarze na pełnych obrotach w ramach normalnego mikrocyklu treningowego przygotowują się do spotkania z GKS-em Bełchatów. Bardzo dobrze wygląda wracający do pełnej sprawności po złamaniu kości jarzmowej Jakub Rzeźniczak. Wszystko wskazuje na to, że za chwilę sztab szkoleniowy będzie miał kłopot bogactwa z obsadą prawej strony obrony. Jak dotąd na tej pozycji wystawiany jest przecież Artur Jędrzejczyk. Formę i zaangażowanie na treningach pokazuje Maciej Rybus potwierdzając, że występ i bramka ze Śląskiem Wrocław nie były dziełem przypadku. Warto też wspomnieć o postawie Ariela Borysiuka, który razem z Ivicą Vrdoljakiem sprawia bardzo pozytywne wrażenie w linii środkowej boiska. "Wizir" imponuje odbiorem, agresją w grze i strzałami z dystansu. 

Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na środę w Mirkowie.

Polecamy

Komentarze (149)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.