Karnet kupić czy nie kupić? Oto jest pytanie
08.05.2011 15:24
- Ceny biletów
Znane są już ceny karnetów - są identyczne jak na poprzedni, czyli trwający sezon. Bilety są zróżnicowane cenowo i w zależności od zasobności portfela każdy kibic znajdzie coś dla siebie. Na nowym stadionie właściwie z każdego miejsca dobrze widać całą arenę zmagań piłkarzy, więc nawet najtańsze bilety warte są zakupu. Jeżeli dodamy do tego możliwość sprzedaży ratalnej to oferta wydaje się być atrakcyjna. Jestem za!
- Poziom sportowy.
Ten punkt w obecnej chwili jest chyba jednym z najbardziej decydujących o wyborze: kupić nie kupić. Tak słabych wyników Legii nie było już dawno. Gdzie się podziały czasy, kiedy drużyny przyjeżdżające na Łazienkowską myślały tylko o tym, co zrobić aby jak najniżej przegrać? Każda porażka Legii, czy nawet remis traktowane była jako sensacja, odstępstwo od normy. Z rozrzewnieniem wspominam czasy, gdy z dumą zasiadałem na stadionie "Wojska Polskiego", aby oglądać wpadające jak na zawołanie piłki do siatki rywali. Obecnie, na Legię przyjeżdża ostatnia drużyna ligowej tabeli i w przedmeczowych wypowiedziach słyszymy: przyjechaliśmy tu po komplet punktów. Kiedyś było to nie do pomyślenia! Liczba poniesionych w tym sezonie porażek i drżenie o wynik podczas każdego spotkania na własnym stadionie, nie wspominając już o widowiskowości i poziomie gry naszych piłkarzy skłania mnie do stwierdzenia: Jestem przeciw!
- Transfery
Wzmocnienia Legii, to osobny rozdział - temat "rzeka". W ostatnich kilku sezonach klub nie miał szczęścia do sprowadzonych na Łazienkowską graczy. Nie będę sięgał w odległą przeszłość, ale już od zaciągu "hiszpańskiego" w Legii pod względem piłkarskim jest coraz gorzej. Po wejściu ITI i początkowej euforii, że wreszcie będzie tak jak być powinno, że będą pieniądze na zakupy, że będą transfery Legię dopadła, można powiedzieć, jakaś tajemnicza niemoc w tym względzie. Oczywiście trzeba zrozumieć, że właściciel nie ma worka pieniędzy bez dna, że najpierw trzeba łyżeczką nie chochlą... Ale zakupy, które były dokonywane i pieniądze wyrzucone w błoto powinny już dawno dać do myślenia właścicielom, że coś jest nie tak. Aż się boję pomyśleć kto tym razem trafi na Ł3 po wizycie naszych skautów w Ameryce Południowej. Jestem przeciw!
- Atmosfera
Po czasach smutnego protestu na trybunach wreszcie wróciła atmosfera znana jeszcze ze starego stadionu. Wraz z otwarciem nowego stadionu wrócił doping będący głównym czynnikiem, który pozwala na zapełnienie na każdym meczu Legii ponad 15000 krzesełek. A przypomnijmy sobie sezon z czasów braku dopingu, gdzie na mecz potrafiło przyjść ok 2000 kibiców. Mimo, że wielkiej miłości fanów do właścicieli nadal nie ma, to jednak są w miarę poprawne stosunki i z czasem zabliźnią się rany, co będzie służyło wielkości naszego klubu. Tutaj jestem za!
- Stadion i parking
Jest nowoczesny, piękny, funkcjonalny - taki, którym można się szczycić, ale... Mnie, jako kibicowi niestety nie do końca podoba się wszystko, co jest związane z nowym stadionem. Rzecz podstawowa to miejsca parkingowe. Owszem, promowana jest tutaj komunikacja miejska, ale oczekiwanie na zimnie, jazda w tłoku z przesiadkami posiadając auto nie jest czynnikiem zachęcającym do przyjścia na stadion. Dorosły oczywiście przeboleje, ale już wyjście na mecz z małym dzieckiem podróżując komunikacją staje się eskapadą i wyzwaniem. Oczywiście jazda samochodem jest możliwa, ale wtedy na Łazienkowską trzeba się wybrać minimum dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem - w przeciwnym razie o zaparkowaniu można zapomnieć. Miasto jedyne co potrafi zrobić to rozłożyć ręcę i... zawołać Straż Miejską, która z pełnym zapałem wypisze mandat za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu. Obok stadionu, na miejscu starej pływalni aż prosi się o wybudowanie parkingu, który rozwiązałby wszelkie problemy zmotoryzowanych kibiców. Podobno brak na to pieniędzy. Jestem przeciw!
- Wejście na stadion.
Ile to razy słyszałem, że na nowym stadionie nie będzie kolejek, nie będzie problemów z wejściem i wyjściem. O ile wyjście ze stadionu rzeczywiście znacznie się poprawiło, o tyle wejście to nadal istny koszmar. Prawie przed każdym meczem trzeba stać w ogromnym ścisku i tłoku (no chyba że jest się VIP-em). Mężczyźni dają sobie radę, kobietom jest trudniej, a dzieci często z trudem łapią oddech. Rozumiem kontrolę, bezpieczeństwo ale musi się znaleźć jakiś złoty środek. Póki co jestem przeciw!
- Ochrona
Kolejna sprawa to ochroniarze. Tu też wiele się zmieniło, często na plus. Pojawili się stewardzi oraz służba informacyjna zwykle miła i usłużna. Ale wciąż zdarzają się takie sytuacje gdy trzeba się rozbierać - czasem do podkoszulki - nie zważając na porę roku. Jestem przeciw!
- Bezpieczeństwo
Komfort oglądania meczów na w pełni bezpiecznym stadionie jest niezaprzeczalny ale ja już od przynajmniej dziesięciu lat nie czułem na Legii najmniejszego zagrożenia. I na starej "Żylecie" i na nowej było i jest tłoczno ale nie niebezpiecznie. Poprawił się za to komfort oglądania spotkań. Jestem za!
Nie wyobrażam sobie, aby nie być na meczu rozgrywanym na Łazienkowskiej. Miłość do Legii jest ogromna, a chęć obejrzenia ukochanej drużyny zawsze zwycięża. Ale podsumowując wszystkie plusy i minusy, które dostrzegam (5:3 na korzyść minusów) zastanawiam się głęboko, czy powinienem kupić karnet na nadchodzący sezon. Zapewne nie jestem jedynym kibicem Legii, który zadaje sobie teraz pytanie: kupić, nie kupić? Wkrótce trzeba będzie podjąć męską decyzję... Zapewne znów zwycięży miłość do Legii i chęć pomocy drużynie, ale może coś z tych rzeczy "na minus" uda się poprawić?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.