Kasper Hamalainen: Mam kraje, w których chciałbym grać po Legii

Kasper Hamalainen ma umowę z mistrzami Polski do końca trwającego sezonu. Pomocnik zdaje sobie sprawę, że to ostatnie miesiące jego kontraktu z Legią Warszawa. - Rozważam kraje, które byłyby dla mnie ciekawe w kontekście gry w piłkę w przyszłym sezonie. Austria, Australia lub Dania - to brzmi interesująco. Niemcy również, choć trudno marzyć o Bundeslidze. Interesująca jest również amerykańska liga MLS, ale może to nie być łatwe do zrealizowania - twierdzi "Hama". - Rozważam, że swoimi doradcami kwestię przyszłego sezonu i zależy mi, by był to kraj, który jest odpowiedni do życia. Wszystko będzie jednak zależało od popytu i zainteresowania drużyn - dodał.

- W młodszym wieku nie miałem takiej mentalności, jak obecnie. Teraz, jako rodzic, z odpowiednim doświadczeniem, o wielu rzeczach myśli się inaczej. Cieszą mnie mecze z wielkimi rywalami. Gra musi być przyjemnością - uważa pomocnik, który jest obecnie najstarszym graczem powołanym do fińskiej reprezentacji.

- Nie spodziewałbym się, że spędze w Polsce tyle lat. Zaczęło się od podium z Lechem, potem mistrzostwa. Po transferze do Legii, mój zespół był najlepszy w kraju trzy razy. Chwila zmiany klubu była trudna, choć myślałem, że jestem na to gotowy. W pewnym momencie całość przypominała cyrk. Próbowałem jednak zachować zimną głowę i myśleć, że to praca, a tym samym wykonuję dobry ruch dla swojej kariery. Po pierwszym meczu przeciwko Lechowi, byłem wyczerpany psychicznie. Nigdy nie zapomnę Polski, bo tam zaręczyłem się z późniejszą żoną, wziąłem ślub, urodziła się tu dwójka moich dzieci. Wszystkie te emocje związane są z tym krajem - stwierdził Hamalainen.