Kassenu kosztuje około 150 tys. dolarów
21.01.2010 09:00
Jeśli sztab szkoleniowy Legii uzna, że Ghandi Kassenu przyda się przy ul. Łazienkowskiej to władze klubu będą musiały za niego zapłacić około 150 tys. dolarów - informuje Futbol News. - Innych propozycji z Europy nie mam, gra w Legii to dla mnie najlepsze wyjście z sytuacji - mówi Ghańczyk.
Mistrz Świata do lat dwudziestu we wczorajszym wewnętrznym sparingu od pierwszej do ostatniej minuty grał na lewej stronie pomocy. Przez pierwszy kwadrans sprawiał wrażenie zagubionego, jakby nieobecnego. Po piętnastu minutach trochę się rozkręcił, zaczął schodzić do środka, dośrodkowywać. Pięć minut przed końcem pierwszej części gry zagrał prostopadłą piłkę otwierającą drogę do bramki Bartłomiejowi Grzelakowi, po chwili groźnie dorzucał w pole karne za co pochwalił go nawet trener Jan Urban. Ghańczyk miał też jednak dużo strat i niewymuszonych błędów. W drugiej połowie przegrał wszystkie pojedynki z kryjącym go Wojciechem Szalą. W porównaniu z pierwszym dniem widać jednak postęp, z oceną należy się więc wstrzymać przynajmniej do pierwszego oficjalnego sparingu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.