Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kazimierski: Dowhań miał fart

Marcin Szymczyk

Źródło: FutbolNews, Legia.Net

01.02.2010 19:52

(akt. 16.12.2018 14:15)

- Prawda jest taka, że Krzysztof Dowhań miał szczęście trafiając na Janka Muchę, a nie na odwrót. I to wielkie szczęście, bo w Legii początkowo Muchy nie chciano. Mówiono, że jest średni. Nie udało się ściągnąć nikogo lepszego, więc zatrudniono Słowaka, bo był tani w utrzymaniu. Okazało się, że chłopak ma talent, dano mu szansę i dziś Legia ma z Janka pociechę. Dowhań miał szczęście, że trafił na Muchę, tak samo jak Ferguson miał farta, że trafił na Cristiano Ronaldo. Przecież to nie on zrobił z niego wielkiego piłkarza. Dał mu tylko szansę w pełni rozwinąć talent - mówi na łamach Futbol News trener golkiperów reprezentacji Polski, Jacek Kazimierski.

- Cały czas kilku chłopaków przypisuje się Dowhaniowi, a to ja ściągnąłem do Legii Artura Boruca i to ja trenowałem go przez pierwsze dwa lata. Tak samo z Wojtkiem Kowalewskim. To moi wychowankowie. Nie atakuję Krzyśka, to dobry trener, zna się na piłce. Ale ja też się znam. Zresztą gdyby nie ja to Dowhania by w Legii nie było. Nie podobała mi się współpraca z Dragomirem Okuką i odszedłem z Legii. I na moje miejsce przyszedł Dowhań - opowiada Jacek Kazimierski.

Komentarz: Trener Krzysztof Dowhań jest uważany w środowisku za najlepszego speca od bramkarzy. Nie trzeba stawać w obronie szkoleniowca, gdyż bronią go wyniki i bramkarskie kariery zawodników którzy odeszli z ul. Łazienkowskiej. Ciekawi nas jedynie dlaczego Wojciech Kowalewski i Artur Boruc wielokrotnie podkreślali jak wiele zawdzięczają obecnemu trenerowi Legii i jednocześnie nie wspominali o Jacku Kazimierskim?

Polecamy

Komentarze (62)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.