Kazimierz Moskal: Legia była lepsza

– W pierwszej odsłonie może nie stworzyliśmy klarownych szans, mieliśmy za to pomysł, jak zaskoczyć Legię, lecz brakowało dokładnego podania za linię obrony. Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu, dominacji gospodarzy. Widzieliśmy, że "Wojskowi" grali w sparingach z niezwykle mocnymi zespołami i zwyciężali. Zdawaliśmy sobie sprawę, że warszawiacy są w dobrej dyspozycji.

– Za nami pierwszy mecz, porażka – jak każda – boli, ale jak to się mówi, lepiej raz przegrać 0:3 niż trzy razy po 0:1. Myślimy o następnym spotkaniu, które odbędzie się za tydzień, w Gliwicach.

– Żałuję, że nie zdobyliśmy przynajmniej jednej bramki, ale patrząc na cały mecz, były momenty, w których potrafiliśmy grać w piłkę. Nie mam wielkich pretensji o to, że przegraliśmy przy Łazienkowskiej. Legia ma się liczyć w walce o mistrzostwo Polski, my chcemy prezentować się tak, by w następnym sezonie również występować w ekstraklasie.

– Pewnie można było zrobić coś więcej. Mieliśmy problemy, również w trakcie przygotowań, zawodnicy dołączali do nas w różnych okresach, najpóźniej doszedł Michał Mokrzycki, inni zawodnicy też nie byli z nami od początku. Sądzę, że czas powinien działać na naszą korzyść.

– Odwagi nie można nam odmówić, nie schowaliśmy się na własnej połowie. Wiadomo, że były sytuacje, w których mogliśmy się lepiej zachować, lecz myślę, że to by chyba nie zmieniło wyniku. Legia okazała się zespołem lepszym, dojrzalszym, umiejętności jej poszczególnych zawodników są na dużo wyższym poziomie.

ZOBACZ TAKŻE:

• Hat-trick Pekharta, świetna inauguracja ekstraklasy!
• Zapis relacji tekstowej na żywo
• Kosta Runjaić: Wszyscy są zdeterminowani, by Legia wróciła na szczyt
• Oceń legionistów za mecz z ŁKS-em
• Patryk Kun: Mogliśmy strzelić więcej goli
• Tomas Pekhart: Mamy mocny zespół
• Bartosz Szeliga: Mieliśmy plan, ale Legia pokazała jakość
• Filip Rejczyk zadebiutował w Legii
• 4000. gol Legii w ekstraklasie
• Debiut Pankova w Legii
• Skrót meczu Legia – ŁKS