Kibic pozwał Legię do sądu
24.08.2011 10:21
– Taka odmowa jest działaniem bezprawnym ograniczającym moje prawa konsumenta – mówi Franciszek Michera, który wraz z bratem i ojcem chciał zobaczyć mecz Legii Warszawa. Dodaje, że zostały w ten sposób naruszone także jego dobra osobiste, gdyż odmówiono mu wstępu do publicznego miejsca rozrywki. Franciszek Michera zaznacza, że nie jest objęty zakazem stadionowym, co mogłoby rzeczywiście stać na przeszkodzie udziału w takim widowisku.
Artur Tarasewicz podkreśla, że odmowa sprzedaży biletu (wyrobienia karty kibica) godzi w dobro osobiste, jakim jest prawo wstępu do publicznych miejsc rozrywki. – Narusza także godność mojego klienta i prawo do równego traktowania jako konsumenta w obrocie gospodarczym oraz dostępu do wszelkich towarów i usług publicznie i legalnie oferowanych – mówi adwokat.
Kibic domaga się od Legii umieszczenia przeprosin w kasach biletowych klubu, wpłaty 1 tys. zł na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża oraz poniesienia kosztów postępowania.
Jarosław Ostrowski, członek Zarządu KP Legia Warszawa, wyjaśnia, ze centralny system (prowadzony przez spółkę Estis należącą do spółki Ekstraklasa SA) jest tak skonfigurowany, że jedna osoba może mieć tylko jedną kartę. – Sam system biletowy nie odmówi sprzedaży, dlatego teoretycznie kibic z kartą Polonii może kupić bilet na stadionie Legii. Jest to jednak mało komfortowa sytuacja dla takiej osoby. Jest to też niebezpieczne – mówi Ostrowski. Tłumaczy, że odmowa sprzedaży ma na celu uniknięcie sytuacji, gdy np. sektor kibiców gości jest wypełniony, a na mecz wchodzi grupa stu osób tej drużyny, po tym jak wyrobiła sobie karty Legii.– To by było bardzo niebezpieczne. Prośby pojedynczych osób będziemy rozpatrywać indywidualnie – wyjaśnia Jarosław Ostrowski.
Wyrok sądowy może wstrząsnąć polskim systemem Kart Kibica.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.