Kibice stanęli na wysokości zadania
16.08.2009 09:59
Przed sobotnim meczem doszło do zgrzytu na bramach stadionu. Kibice zamierzali przeprowadzić oprawę meczową, ale flagi i transparenty zamiast na trybunę trafiły do... depozytu. Fani byli takim faktem rozgoryczeni, ale podczas meczu nie dali tego znać po sobie i przez pełne 90 minut głośno i bezustannie wspierali piłkarzy Legii. Rozpoczęło się od okrzyków "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę" co było wyrażeniem opinii wobec zakazu wywieszania flagi grupy Old Fashion Man Club z powodu z powodu przekreślonego nań sierpa i młota.
Później był już tylko doping dla Legii. Lewa część trybuny współpracowała z prawą. Dzięki temu na dwie strony można było usłyszeć "Warszawa, Warszawa, Warszawa ...". Nie obyło się bez okrzyków, które mogły zdeprymować rywala - "Cabaj Gol, Cabaj Gol, Cabaj Gol" i "Strzel sobie gola, hej Cabaj strzel sobie gola".
Prawdziwy koncert fani dali jednak w drugiej połowie meczu, kiedy nad stadionem rozeszło się gromkie "Legia Gol allez allez!". Z minuty na minutę było głośniej, a przy sytuacjach z których mogła paść bramka (rzut rożny, rzut wolny) doping stawał się wręcz ogłuszający. Kiedy to nie pomagało, na dziesięć minut przed końcem spotkania odśpiewano "Mistrzem Polski jest Legia..." i "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest". Doping nie znalazł jednak przełożenia na bramkę i trzypunktową zdobycz. Kibice jednak stanęli na wysokości zadania.
fot. Mirosław Drożdż
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.