Klafurić zaprezentowany. "Zdał egzamin na 5!"
05.06.2018 10:43
- Dean Klafurić został wybrany, celowo używam tego słowa, w procesie poszukiwania szkoleniowca na nowy sezon. W finałowej części znalazł się tam również Chorwat, bo pokazał, że potrafi wygrywać i dobrze pracować z szatnią. W kluczowym okresie potrafił poradzić sobie z presją, wyciągnął w końcówce sezonu to, co w drużynie było najlepsze. Na końcu miał także okazję przedstawić swój plan na najbliższe rozgrywki i pomysł na drużynę. To pokrywało się z tym, co jako Legia chcemy i jak zamierzamy funkcjonować - dodał prezes i właściciel mistrzów Polski.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że zostaję w Legii. Patrzę już tylko przed siebie, w kierunku nowego sezonu. Nie mogę się doczekać pracy z drużyną na boisku, bo to moje życie. Przed nami nowe wyzwania i cele. Wierzę, że rozwiniemy swoją grę, co pomoże nam w osiąganiu jak najlepszych wyników. Dziękuję klubowi za kolejną wielką szansę w mojej karierze, a wręcz życiu. Bardzo to doceniam. Ostatnie tygodnie były piękne, zdobyliśmy podwójną koronę - stwierdził Dean Klafurić.
- Nazwisko Deana Klafuricia pojawiało się w spekulacjach i nie jest to niespodzianka, że siedzi z nami. Nie zamierzam się teraz wypowiadać na temat innych kandydatów, z szacunku do nich. To trenerzy, z których każdy mógłby u nas pracować, bo spełniali nasze warunki i może w przyszłości do nas trafią. Klafurić nie jest opcją oszczędnościową, bo każdy z naszych kandydatów zarabiałby podobnie - powiedział Mioduski.
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego sztabu szkoleniowego, który jest najlepszy w Polsce. Sprawiają, że moje trenerskie życie jest łatwiejsze. Wojciech Kowalewski i Paweł Kozub? Chciałbym żeby zostali. Pierwszym asystentem był Aleksandar Vuković i tak samo będzie w kolejnym sezonie. Ivan Prelec dołącza do nas, byśmy byli jeszcze mocniejsi. To jeden z najbardziej utalentowanych trenerów młodego pokolenia i to nie tylko w Chorwacji. Obracam się wokół fachowców, ale też wspaniałych osób. Chciałbym, by piłkarze i trenerzy byli dobrymi ludźmi, a potem świetnymi fachowcami. Zależy mi na tym, by nadal rozwijać się jako trener. Oferty z innych klubów? Co mogę powiedzieć. Cały czas miałem umowę z Legią, teraz mam nowy kontrakt i patrzę w przyszłość. Jestem całkowicie skupiony na tym, by przygotować zespół do nowych rozgrywek. Postaramy się przygotować jak najlepiej, z uwzględnieniem aspektów taktycznych. Ostatnio najważniejszy był wynik, teraz będziemy mogli spróbować styl gry - dodał Chorwat.
- Rewolucja kadrowa juz za nami. Chcemy wzmocnić skład Legii, ale nie myślimy raczej o odejściach. Zależy nam na uzupełnieniu luk na pozycji napastnika, na skrzydle, a także boki defensywy, gdzie po lewej stronie jest tylko Adam Hlousek. Mam nadzieję, że zostanie z nami Michał Pazdan, ale jeśli nie, to będziemy musieli zrobić coś z tą pozycją - ogłosił Mioduski. - Broź i Astiz pokazywali, że mogą być ważnymi częściami zespołu. Decyzja nie została jeszcze podjęta, ale rozmawiałem już na ten temat z Ivanem Kepciją i wkrótce ogłosimy, co dalej z nimi - powiedział Klafurić.
- Trener jest ważną postacią w Legii, ale nie decyduje o kadrze. My jako Legia mamy plany transferowe na kolejne okienka. Legia zawsze musi konkurować, bo nie jest w stanie przebijać każdego finansowo. Nie możemy mieć trenera, który chce mieć osiem transferów w jednym okienku. Musimy też patrzeć na akademię, na własnych graczy, zanim ściągniemy nowych piłkarzy. Przy zatrudnieniu trenera, istotne są również kwestie taktyczne, fizyczne, mentalne, ale też model, system i założenia zespołu na boisku. Trener pierwszego zespołu musi się wpisać w plan Legii - kontynuował Mioduski.
- Musimy grać ofensywny futbol, bo jesteśmy najlepszym zespołem w Polsce. Potrzebujemy jednak dwóch stylów gry: na Europę i Ekstraklasę. Naszym pierwszym celem będzie awans do fazy grupowej europejskich pucharów. Zamierzamy się do tego dobrze przygotować. Będziemy chcieli sprawić, by dyscyplina i organizacja gry były lepsze. Mogę się cieszyć, że praktycznie od początku przygotowań będę miał Mączyńskiego i Szymańskiego, choć jednocześnie bardzo ich żałuję. Pazdan i Jędrzejczyk będą mieli jednak szasnę pokazania się na tak wielkim turnieju i to mnie raduje. Szanuję jednak decyzje selekcjonera Nawałki. Kibicuję na mundialu Chorwacji, ale za Polskę też będę trzymać kciuki - powiedział szkoleniowiec, który podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia (przez klub) o kolejne dwanaście miesięcy - zakończył Klafurić.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.