Kłopoty Kucharskiego
03.09.2002 12:57
Chyba znane jest już każdemu zdarzenie, gdy po wyrównującej bramce w niedzielnym meczu przez Legię na 2:2 doszło do małej przepychanki pomiędzy piłkarzami Legii i Wisły. Według gości Cezary Kucharski kopnął leżącego Arkadiusza Głowackiego. Być może kapitanowi Legii będą groziły podobne konsekwencje jak po zdarzeniu w I kolejce ubiegłego sezonu podczas meczu Śląsk - Legia, gdy PZPN uznał, że "Kucharz" wykonał celowy ruch nogą i nadepnął na twarz piłkarza Śląska (teraz Legii) Krzysztofa Szewczyka.
W siedzibie PZPN przy ulicy Miodowej w Warszawie cała sprawa nie jest jeszcze znana. - Nie widziałem tego meczu - powiedział Przeglądu Sportowemu Wiesław Maciak z Wydziału Dyscypliny. - My otrzymujemy raport sędziego i delegata, na których się opieramy. Jednak taśma wideo jest jednym z głównych dowodów. Funkcjonuje przepis, który zezwala nam rozpatrywać sprawę na podstawie kasety. Przedwcześnie nie chciałbym się wypowiadać. Zażyczymy sobie kasetę z Canal+. Robimy tak, jeśli są jakieś sygnały w prasie. W telewizji przygotowują nam kasetę, z kilkukrotnym nagraniem zdarzenia i powtórkami w zwolnionym tempie. Tak było rok temu, kiedy badaliśmy sprawę Czarka Kucharskiego i Krzysztofa Szewczyka z meczu Śląsk - Legia. Po obejrzeniu taśmy uznano, że nie była to próba przeskoczenia, tylko celowy ruch nogą.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.