Kłopoty ze stadionem na Superpuchar Polski
16.06.2011 09:42
O Superpuchar walczą z przerwami od 1980 r. mistrz Polski ze zdobywcą Pucharu. Od pięciu lat organizatorem meczu jest prowadząca ligowe rozgrywki Ekstraklasa SA. Sztywny termin ustalono na tydzień przed inauguracją sezonu. Ale czy dla Wisły Kraków i Legii Warszawa znajdzie się stadion?
W Ekstraklasie twierdzą, że jak na razie problemu nie ma. - Myślę, że w najbliższych dniach ogłosimy gospodarza - mówi rzecznik spółki Adrian Skubis. Dorzuca jeszcze informację, że Ekstraklasa rozmawiała z właścicielami przeszło dziesięciu stadionów, po czym... odmawia jakichkolwiek dodatkowych oficjalnych informacji.
Władze Bydgoszczy Władze myślą o zdjęciu ze swego stadionu odium obiektu niebezpiecznego i nieprzygotowanego do organizacji piłkarskich spotkań, ale czy wiceprezydent Sebastian Chmara znów zorganizowałby prestiżowy pojedynek? - To kolejna impreza podwyższonego ryzyka, a jeszcze za mało czasu minęło od 3 maja, żeby podchodzić do kolejnego takiego pojedynku z pełnym entuzjazmem. Kibice Legii i Wisły też nie żyją z sobą w zgodzie.
Nierealne, by gospodarzem Superpucharu był jeden z rywali, choć taką właśnie wersję Ekstraklasa rozpatruje ponoć jako awaryjną. Ale czy zdoła przekonać finalistów, by któryś z nich zamienił się w gościa - i Wisła, i Legia mają stadiony nowiutkie jak spod igły.
Leszek Miklas - Superpuchar każdy klub chciałby mieć w swojej gablocie, ale jeśli zorganizowanie meczu jest takim problemem, bo nie ma neutralnego stadionu gwarantującego bezpieczeństwo, to może lepiej zrezygnować z gry o to trofeum? W ostatnich latach mecze odbywały się od przypadku do przypadku. Powinno to być widowisko godne trofeum. Mecz w małej miejscowości na kilkutysięcznym kameralnym obiekcie nie ma sensu. Może Stadion Narodowy będzie rozwiązaniem na przyszłość? Może warto rozgrywać dwa mecze? Bo oczywistym jest, że ani Legia, ani Wisła nie zgodzi się zagrać jednego spotkania na stadionie rywala.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.