Klub chce pomóc Grosickiemu

- Przed podpisaniem kontraktu z Kamilem dobrze zdawaliśmy sobie sprawę z jego kłopotów. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i dać mu szanse w Legii - mówi członek zarządu KP Legia Warszawa, Jarosław Ostrowski. Okazało się jednak, że znajomi "Groszka" także w Warszawie bardzo często widują go, jak zagląda do kasyna i przegrywa tam pieniądze. Nie pomaga nawet to, że Legia przestała wypłacać "Groszkowi" wynagrodzenie. - Zawsze znajdzie się jakiś pasożyt, który mu te pieniądze pożyczy. Czy to w klubie, czy też po prostu lichwiarz - tłumaczy Ostrowski. Grosickiemu próbował przemówić do rozumu nawet psycholog i starsi koledzy z drużyny. Niestety, wciąż bez skutku. - Najłatwiej byłoby po prostu wyrzucić go z klubu, ale tak naprawdę to żadne wyjście z sytuacji - załamuje ręce Ostrowski. Całkiem możliwe, że już wkrótce młodzieżowy reprezentant Polski wyląduje w specjalnym ośrodku. - Grosicki regularnie spotyka się z psychologiem. Klub rozważa również skierowanie go na terapię dla uzależnionych - głosi oficjalne stanowisko warszawskiego klubu. Czy młody piłkarz doceni wreszcie wysiłki klubu, który chce uratować jego karierę?