Kluby nie chcą decentralizacji praw TV
25.10.2010 10:00
Najbogatsze kluby polskiej ligi czyli Lech, Wisła i Legia nie wykluczają, że same będą sprzedawać: prawa telewizyjne. To ich reakcja na zmianę zasad, do jakich może dojść w kierowaniu Ekstraklasą SA. Centralizacja praw telewizyjnych to wielka zdobycz polskich klubów z przełomu wieków. Oznacza, że cala liga sprzedaje prawa medialne jako jeden wspólny produkt, dzięki czemu kluby łącznie dostają większe pieniądze z tej transakcji, choć wielkie kluby mogłyby dostać więcej, handlując indywidualnie. Ewentualna decentralizacja oznacza więc, że kluby o najbardziej uznanej marce, takie jak Lech Poznań, Wisła Kraków i Legia Warszawa na pewno zyskałyby finansowo, ale kluby biedniejsze i nie tak medialne dostawałyby mniej pieniędzy niż teraz. Decentralizację niekorzystnie odczułby też statystyczny telewidz, bo aby mieć dostęp do wszystkich meczów Ekstraklasy, prawdopodobnie musiałby mieć wykupiony abonament kilku platform cyfrowych i kablówek.
Bogaci naszej ligi stworzyli nieformalną grupę G3, która nawiązuje do słynnej inicjatywy G-4 sprzed siedmiu lat, kiedy to Legia, Wisła, Amica Wronki i Groclin Grodzisk Wlkp. zaczęły domagać się większych przywilejów dla siebie, a roszczenia argumentowały faktem, że spośród wszystkich klubów inwestują w ligowy futbol najwięcej prywatnych pieniędzy, już wtedy pojawiała się groźba (wysuwana głównie przez współwłaściciela Legii Mariusza Waltera) zerwania z obowiązującą od 2000 roku centralizacją praw telewizyjnych. Ostatecznie do tego nie doszło, powstała natomiast spółka klubów Ekstraklasa SA, która solidarnie dba o interesy wszystkich ligowców i dotychczas próbowała jak najmocniej uniezależnić się od PZPN.
- Decentralizacja praw medialnych byłaby ostatecznością - mówi jeden z informatorów Przeglądu Sportowego. - Gdyby do niej doszło to wielcy mogliby sprzedawać tylko prawa medialne do tych meczów, które rozgrywają w roli gospodarza. O sprzedaży praw do meczów wyjazdowych decydowaliby ich rywale.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.