Kluby nie chcą mniejszej ligi
02.04.2008 09:10
Klubom nie podoba się pomysł zmniejszenia ekstraklasy. Zaakceptowałyby go jedynie Wisła, Legia, Odra, Groclin i Korona. Zarządzająca ligą Ekstraklasa SA i główny sponsor - telewizja Canal+ - zastanawiają się nad redukcją liczby występujących w niej drużyn. Zamiast 16 miałoby być ich 12 albo 10. Mecze rozgrywano by w systemie trzech lub czterech rund (wówczas trzeba byłoby zaplanować aż 44 kolejki).
Zmniejszenie ma oczyścić atmosferę (już teraz grają w niej trzy zespoły, które będą zdegradowane, a dołączy do nich pewnie Korona i być może kolejne) i zapobiec obniżaniu poziomu rozgrywek przez zalew słabych drużyn z II ligi. Przy takiej liczbie degradacji do ekstraklasy może awansować nawet sześć-siedem zespołów.
Zmiana musiałaby być przegłosowana na walnym zjeździe PZPN 13 kwietnia. Wiadomo, że przeciw będą kluby II ligi. Dla nich to zamykanie łatwej drogi do pieniędzy z nowego kontraktu z Canal+, który od kolejnego sezonu zapłaci aż 120 mln zł.
Okazuje się jednak, że przeciw będzie zapewne także większość pierwszoligowców. Wyniki naszej sondy wskazują, że zmianę może poprzeć jedynie 5 klubów, aż 11 zagłosuje przeciw lub wstrzyma się od głosu. Żaden klub nie opowiedział się wprost za okrojeniem rozgrywek. Najbliżej takiego stanowiska są Wisła i Legia. Pomysł jest do zaakceptowania także dla Odry, Groclinu i Korony. - Dla oczyszczenia atmosfery, walki z korupcją jest to jakieś rozwiązanie. Chętnie poznam szczegóły - mówi Edwin Koralewski, prezes Odry.
Zbigniew Drzymała, właściciel Groclinu: - Napływ drugoligowców obniży poziom. W ekstraklasie mogłoby grać 12 drużyn, ale pod warunkiem, że zachowana zostanie duża liczba spotkań.
Większość klubów jest jednak przeciw. - Chory pomysł. To już zostawmy tylko Legię i Wisłę, niech grają ze sobą do upadłego. W wielu miastach działacze wypruwali żyły, aby przystosować obiekty do wymogów licencyjnych. Zakłada się oświetlenie, wymienia murawę, stawia na szkolenie młodzieży. Po co? Żyjemy w 40-milionowym kraju. Jakie zmniejszanie? Gdzie tu logika? - grzmi Paweł Hytry prezes Zagłębia Sosnowiec [zdegradowanego za korupcję].
- 16 to optymalna liczba, także ze względów geograficznych - dodaje Marek Zub, trener Widzewa [też zdegradowanego]. - Do ekstraklasy mogą wrócić drużyny z Wrocławia i Pomorza. Jeśli tak się stanie, pierwszoligowcy będą rozsiani po całej Polsce, a nie skupieni w kilku miejscach.
- Jest duże zapotrzebowanie na piłkę. Nie widzę sensu podcinania gałęzi, na której się siedzi - zaznacza Artur Kapelko, wiceprezes Jagiellonii Białystok. Przeciwko są także Cracovia, Polonia Bytom, Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin, które podnoszą podobne argumenty. Zdania nie mają na razie ŁKS i Ruch.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.