Kolejny trening kadry, Rybus lewym obrońcą
31.08.2011 21:20
Trening zgromadził wielu widzów, a szczególnie dużą grupę dzieci, które po treningu doskoczyły do kadrowiczów i zbierały od nich autografy. Wcześniej jednak powołani zawodnicy zostawili na boisku wiele sił. Wszystko rozpoczęło się od ćwiczeń w dwóch grupach. Jedna z nich miała za zadanie w parach jak najdłużej przetrzymać piłkę, a w drugiej jeden z piłkarzy musiał wywalczyć piłkę po wykonaniu kilku zadań i oddać strzał na bramkę.
Później przyszedł czas na mecz na pełnym polu. W ekipie ze znacznikami wystąpił Kuba Wawrzyniak, co oznacza że prawdopodobnie zagra w pierwszym składzie przeciwko Meksykowi. W drugiej drużynie wystąpili m.in. trenerzy Tomasz Frankowski i Jacek Zieliński. Urazu w czasie gry doznał Sławomir Peszko, którego zastąpił na murawie... Grzegorz Sandomierski. Ostatecznie potyczka skończyła się remisem 1:1. Indywidualnie ćwiczył Rafał Murawski, który stwierdził, że z jego zdrowiem dalej nie jest dobrze, ale i tak lepiej niż ostatnio. Na pełnym obrotach grał Robert Lewandowski. Na ciekawej pozycji lewego obrońcy występował dziś Maciej Rybus. - Trener na lewej pomocy ustawił Patryka Małeckiego, zaś mnie na lewej obronie. Staram się coś pokazać i na tej pozycji, ale nie czuję się w tej części boiska jakoś specjalnie pewnie - mówi nam "Rybka". Lewy pomocnik Legii w zespole rezerwowym wystąpił razem z Januszem Golem. Trzeci z legionistów Jakub Wawrzyniak jest pewniakiem na lewą obronę na spotkania z Meksykiem i Niemcami, dziś grał w wyjściowym ustawieniu.
Polacy mają na jutro zaplanowany jeden oficjalny trening na głównej płycie stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Wcześniej na pytania dziennikarzy w sali konferencyjnej odpowiadać będzie selekcjoner Franciszek Smuda. Jeszcze wcześniej zajęcia na naszym obiekcie zaplanowana ma kadra Meksyku.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.