Komentarz: Co z tą Legią i trenerem Urbanem?
30.11.2013 09:09
Legia była gorsza od Lazio pod każdym względem. Pewne rzeczy można nadrobić przygotowaniem taktycznym oraz ustawieniem zespołu, ale niestety i pod tym względem legioniści wyglądali dużo gorzej od rywala. Wyglądali katastrofalnie. Legia wyglądała na przypadkowo pozbieraną grupę piłkarzy, której zupełnie obce są pojęcia asekuracji iwspółpracy między formacjami. Nieliczni jak na Warszawę fani widzieli drużynę pozbawioną naczelnej myśli i generała.
Jak wytłumaczyć obecność Tomasza Jodłowca na pozycji stopera, skoro nawet dziecko wie, że to defensywny pomocnik, który w tyłach radzi sobie znacznie gorzej. Tłumaczenie, że istnieje obawa o zdrowie Inakiego Astiza, nie przekonuje, bo skoro Hiszpan trenuje regularnie od dwóch miesięcy, jest w składzie w kolejnym meczu, a w końcu wchodzi na boisko z rezerwy, to chyba musi być wpełni sił. Trudno było też zrozumieć przestawienie na prawą pomoc Miroslava Radovicia. Trener przyjmujący kolejną klęskę na chłodno, ze spokojem, a momentami z uśmiechem, budzi złość. Kiedy dalej trener każe dziennikarzom zastanowić się, czy aby oczekiwania wobec potencjału Legii nie są zbyt wielkie, cisną się kolejne pytania.
Bo co myśleć o szefie grupy, który nie czuje się na siłach, by osiągnąć z nią coś więcej? Jeśli nie chce nawet próbować, to może jednak powinien zrezygnować. Nic tak nie demotywuje jak brak wiary u przełożonych, konsekwencje tego są bardzo dotkliwe - nie widzi nadziei na sukcesy w Europie trener, nie widzi ich także kibic.
Cały tekst można przeczytać na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.