Komentarz: Ewentualny powrót Radovicia? Same plusy
04.01.2016 19:06
Dyskusje w drużynie nie ustały też po meczu – wręcz przeciwnie. Przeważającym poglądem było to, że był to mecz pod Rado, że on na pewno którąś z sytuacji by wykorzystał. Czy tak by faktycznie było? Tego się oczywiście nie dowiemy. Obserwując to co się działo w drużynie, byłem pewien, że w rewanżu Legia z Ajaksem nie ma żadnych szans, bo była rozbita i ma żal do trenera. Niestety były to początki tego, co wydarzyło się później czyli utraconego tytułu mistrzowskiego.
Radović znaczył coś więcej niż tylko dobry piłkarz. Dbał o atmosferę w szatni – młodych pocieszał, trzymał na duchu, podpowiadał, z innymi żartował lub zwracał im uwagę kiedy było trzeba. Po jego odejściu nie było w szatni autorytetu. Ze zdaniem Rado nikt nie polemizował, jeśli kogoś opierniczył, to ten kładł uszy po sobie. Serb bronił się bowiem na boisku. Kiedy odszedł i jeden piłkarz zwrócił uwagę drugiemu, ten odpowiadał spójrz na siebie – i to był koniec rozmowy. Nie było też elementu scalającego drużynę, dobrego ducha zespołu.
Dziś na światło dzienne wyszło, że wkrótce rozstrzygnie się, czy piłkarz rozwiąże kontrakt w Chinach i wróci do Polski, do Legii – jeśli ta oczywiście będzie go chciała. I pojawiło się mnóstwo komentarzy, również tych nieprzychylnych – że nie, bo to zdrajca, bo wybrał pieniądze. Czytam to wszystko i nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Jestem za to przekonany, że każdy z tych piszących, postąpiłby podobnie jak Rado. Może nie bez problemów wewnętrznych, nie bez złamania własnych zasad, ale jednak. Zarobki Serba w Hebei China Fortune są sporo wyższe od tych, jakie podaje się w prasie. W jeden miesiąc zarobił tam więcej, niż przeciętny Polak zarobi przez całe życie. W dodatku nie odszedł z klubu za darmo. Na Łazienkowską wpłynęły ponad 2 miliony euro. Biorąc pod uwagę wiek i choćby przypadek Michała Żyry – to naprawdę dobre pieniądze.
O stronę sportową nie ma się co obawiać – liga ma taki poziom, że Rado zacznie błyszczeć w niej szybciej, niż się to wszystkim wydaje. Jego ewentualny powrót to same plusy. Klub sprzedał piłkarza za ponad dwa miliony, by ten po roku wrócił z darmo. Drużyna otrzymałaby serce, którego brakowało przez ostatnie 12 miesiecy, a trener Stanisław Czerczesow zawodnika, który dałby mu ogromne pole manewru w ofensywie. Na myśl o tym, ile bramek może zdobyć Nemanja Nikolić po zagranicach Radovicia, tylko uśmiecham się pod nosem. To z pewnością byłby ciekawszy ruch transferowy, niż sprowadzenie przymierzanego w mediach Kaspera Hamalainena. Legia z Rado będzie znacznie bliżej mistrzostwa Polski na 100-lecie klubu, niż bez niego. A i o dobre wyniki w fazie grupowej europejskich pucharów będzie lepiej. Dział skautingu otrzyma z kolei trochę czasu na znalezienie godnego następny. Ondrej Duda nie dał rady, a Michał Masłowski nawet nie próbował tego zrobić. Przy Serbie obaj mogą wyglądać lepiej, na czym zyskają wszyscy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.