News: Wyniki reprezentacji młodzieżowych

Komentarz: Głupota przechrzczona na odwagę

Marcin Szymczyk

Źródło: List od Czytelnika

20.11.2011 19:02

(akt. 22.12.2018 11:15)

<p>- Dziś w „Cafe Futbol” dziennikarze usiłowali dociec, kto ponosi odpowiedzialność za kastrację koszulki polskiej reprezentacji narodowej z godła państwowego. Niestety prezes Lato zrejterował z udziału na parę dni przed programem, przez co nie udało się uzyskać informacji, kto podjął ostateczną decyzję o wycięciu orzełka z koszulki. Pojawił się jednak sprawca owego projektu, dotychczas raczej średnio kojarzony przez większość polskich kibiców, choć doskonale znany w środowisku dziennikarskim. Poznajmy zatem autora najbardziej poronionego pomysłu w dziejach PZPN – to Piotr Gołos, dyrektor Departamentu Spraw Zagranicznych, Marketingu i PR - pisze w swoim komentarzu nasz czytelnik.</p>

Pan dyrektor przyznał się wprawdzie do błędu, usprawiedliwiał go jednak – podobnie jak wcześniej inni prominentni działacze PZPN – ideą biznesowo-marketingową, związaną z koniecznością zwiększenia przychodów związku. Ponieważ należy się spodziewać, że główny pomysłodawca tego idiotycznego projektu, stanie się równocześnie głównym kozłem ofiarnym i zapewne niedługo pożegna się z pracą w piłkarskiej centrali, ostrzegam wszystkich potencjalnych przyszłych pracodawców pragnących go zatrudnić w charakterze, jak sam o sobie mówił – „marketera”, mającego zbudować pozytywny wizerunek firmy. Biorąc pod uwagę frekwencję w meczu z Węgrami, gdzie na czterdziestotysięcznym stadionie pojawiło się osiem tysięcy widzów, skupionych głównie na wyzywaniu związku, facet jednym swoim genialnym pomysłem marketingowym potrafi spowodować, że 80% klientów odwraca się od produktu, a pozostałe 20% jest z niego niezadowolonych. Innymi słowy –stać go na to, by rozłożyć na łopatki każdy produkt i każde przedsiębiorstwo, kompletnie rozmijając – mówiąc językiem anglo-marketingowym – PR z targetem.


Dodatkowym smaczkiem wypowiedzi Piotra Gołosa było podkreślanie, że był to projekt odważny, zbyt odważny dla polskiego społeczeństwa. Nie kretyński, idiotyczny, głupi, chory, pozbawiony szacunku dla tradycji, czy poroniony, tylko właśnie „zbyt odważny”. Pozostaje tylko cieszyć się, że zajmuje on tak mało istotne stanowisko w naszym kraju jak dyrektor w PZPN. Jako główny architekt Warszawy mógłby na przykład stworzyć odważny projekt wysadzenia w powietrze kościoła świętej Anny i postanowienie na jego miejsce nowoczesnego drapacza chmur, jako minister kultury mógłby na przykład nakazać odważnie zaorać muzeum w Oświęcimiu stawiając na jego miejsce nowoczesną filharmonię, a jako poseł na Sejm równie odważnie znowelizować kodeks drogowy, zmieniając w ciągu jednego dnia ruch na lewostronny. Może jednak dla dobra nas wszystkich lepiej z tego stanowiska go nie zwalniać. Mniej potencjalnych szkód.


Piłka nożna to istotnie przedsięwzięcie biznesowe, jednak należy przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji pamiętać, że odbiorcą produktu, czyli klientem, są kibice – i starać się robić w miarę możliwości wszystko to, co przypada im do gustu, a nie odwrotnie. Po paru latach zrozumiał to właściciel Legii, dzięki czemu możemy się wszyscy cieszyć z panującej na stadionie przy Łazienkowskiej frekwencji i atmosfery, a zarząd klubu może liczyć wpływające po każdym meczu miliony złotych do klubowej kasy. Biorąc pod uwagę decydentów PZPN od prezesa, przez sekretarza generalnego i dyrektora marketingu po panią rzecznik związku, należy niestety oczekiwać, że kolejnym władzom związku dojście do podobnej konkluzji zajmie lat kilkadziesiąt. Dobrze chociaż, że orzełek wróci jednak na reprezentacyjne koszulki.


Autor: Shifu

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.