News: Komentarz: Szambo

Komentarz: Obowiązuje pełna mobilizacja

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.04.2016 10:04

(akt. 21.12.2018 15:10)

Wszyscy w tzw. środowisku piłkarskim przyznali już publicznie tytuł mistrzowski Legii Warszawa. Codziennie spotykamy się z opiniami, że "Wojskowi" są poza zasięgiem, że drużyna trenera Stanisława Czerczesowa nie ma konkurencji. Ale spoglądając w tabelę już po podziale punktów spostrzegamy, że tej dominacji na razie nie widać. Mamy tylko jeden punkt przewagi nad drugim Piastem Gliwice. A naszą drużynę czeka prawdziwy sprint - osiem meczów w miesiąc i będą to naprawdę wymagający rywale. Dlatego nie ma miejsca na zbyt dużą pewność siebie.

Piłkarze Legii zaczną rywalizację w grupie mistrzowskiej od meczu z Lechem Poznań. Obiektywnie trzeba powiedzieć, że "Kolejorz" ma swoje problemy, ale nie można go zlekceważyć - piłkarzy z Poznania podwójnie mobilizuje już sama nazwa Legia. Poza tym po kiepskim sezonie ligowym jedynym pocieszeniem dla kibiców z Wielkopolski może być właśnie wygrana w Warszawie i przeszkodzenie Legii w mocarstwowych planach. Bez względu na miejsca w tabeli te spotkania w ostatnich latach rządzą się zawsze swoimi prawami i są bardzo emocjonujące. Dla przestrogi można wspomnieć choćby ostatni pojedynek obu drużyn w Warszawie zakończony wynikiem 0:1. Rok temu też legioniści zaczęli fazę mistrzowską od meczu z Lechem i skończyło się 1:2. O tym jak istotne będzie to spotkanie świadczą słowa Ondreja Dudy. - Każdy mecz będzie ważny w kontekście walki o mistrzostwo, ale ten pierwszy może być najważniejszy. Jak dobrze zaczniemy, to potem może być łatwiej - powiedział Słowak.


W kolejnych spotkaniach wcale nie będzie jednak łatwiej. Wyjazd do Chorzowa gdzie młodzi piłkarze rozkręcają sia z meczu na mecz, również ci z legijną przeszłością. Patryk Lipski, Kamil Mazek, Łukasz Moneta czy Mariusz Stępiński to zawodnicy, którzy są na fali wznoszącej i potrafią z każdym rywalem przeprowadzić kilka niebezpiecznych akcji.


Po wizycie na górnym Śląsku czeka nas mecz przy Łazienkowskiej z Cracovią, która na własnym stadionie zrobiła nam sporo problemów. Wydaje się jednak, że w spotkaniu w Warszawie będzie legionistom łatwiej. "Pasy" na wyjazdach równie często jak smaku zwycięstw zaznają remisów i porażek. Kluczem do wygranej może być neutralizacja Mateusza Cetnarskiego. Jeśli do tego czasu w formie będzie Tomasz Jodłowiec, to powinno być dobrze.


Niestety potem czeka nas piekielnie trudny wyjazd do Lubina, gdzie w tym roku wygraliśmy 2:1, ale po ciężkim meczu, a gospodarze naprawdę wysoko zawiesili poprzeczkę. Później "Miedziowi" na własnym obiekcie już nie przegrywali - wygrali 1:0 z Lechią, zremisowali 1:1 z Pogonią i zwyciężyli 4:1 z Piastem. Gracze trenera Piotra Stokowca są rewelacją rundy wiosennej, ich gra może się podobać. Największe wrażenie robi w pomocy Filip Starzyński, świetnie spisują się też Łukasz Janoszka i Jarosław Kubicki.


Po Zagłębiu zagramy w finale Pucharu Polski z Lechem, a później wracamy na ligowe boiska i w Warszawie podejmiemy wicelidera czyli Piasta Gliwice. Zespół Radoslava Latala niby notuje zniżkę formy, ale nikomu nie oddaje łatwo punktów, nikomu nie gra się z "Piastunkami" lekko i przyjemnie. Atut własnego stadionu i kibiców powinien jednak w tym wypadku pomóc w zwycięstwie.


Kolejny mecz to wyjazd do Gdańska i być może najtrudniejsze spotkanie w rundzie z Lechią. Ekipa Piotra Nowaka gra podobnie jak kiedyś on sam - ofensywnie i nowocześnie. Szkoleniowiec tchnął nowego ducha w drużynę, która w końcu zaczęła grać na miarę możliwości. Takie nazwiska jak Michał Mak, Milos Krasić, Sebastian Mila czy Sławomir Peszko w linii pomocy muszą robić wrażenie na każdym przeciwniku w Polsce.


Na koniec zostanie nam mecz z Pogonią Szczecin na własnym boisku. Czesław Michniewicz razem z drużyną ma za sobą dobrą rundę, ale w tym roku zespół "Portowców" na wyjazdach ugrał tylko cztery punkty. Jeśli zagramy w ofensywie lepiej niż w Szczecinie, to nie powinno być źle.


Tak czy inaczej legioniści muszą podejść do każdego z tych spotkań z maksymalną mobilizacją i zaangażowaniem. Zbytnie pewność siebie może tylko zgubić. Nie można tez popełnić błędu z zeszłego sezonu i zachłysnąć się ewentualnym sukcesem w finale Pucharu Polski. Przed nami bardzo emocjonujący miesiąc, a przed piłkarzami najtrudniejszy okres w tym sezonie.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.