Komunikat PZPN-u ws. wypowiedzi Szeligi
26.11.2021 11:55
Grzegorz Szeliga, reprezentujący w latach 1993-1995 barwy Wisły Kraków, przyznał w mediach, że w spotkaniu ostatniej kolejki sezonu 1992/1993 przyjął propozycję korupcyjną. Legia Warszawa wygrała wówczas w wyjazdowym meczu z Wisłą 6:0 i wywalczyła mistrzostwo Polski. Dziesiątego lipca 1993 roku PZPN, w związku z podejrzeniami o korupcję, zdecydował o anulowaniu wyników spotkań Wisła – Legia oraz Olimpia Poznań – ŁKS Łódź (1:7) i odebraniu klubowi z Warszawy tytuł mistrzowskiego.
– Należy zwrócić uwagę przede wszystkim na to, że wniosek zawodnika o poddanie się karze nie może być procedowany z uwagi na przedawnienie. Sprawa ma już 28 lat. Ponadto ustawa o korupcji w sporcie weszła w życie dopiero w 2003 roku i wydarzenia, które miały miejsce wcześniej, według polskiego prawa, nie mogą być penalizowane. Wszystkie związkowe procedury dyscyplinarne w tej sprawie zostały już zakończone i nie zmienia tego fakt przyznania się przez zawodnika do przewinienia dyscyplinarnego, co bezwzględnie należy docenić – powiedział Adam Gilarski, Rzecznik Dyscyplinarny PZPN.
– Jeśli chodzi o etyczną ocenę tego wydarzenia, nawet jeżeli miało to miejsce wiele lat temu i nie groziły za nie konsekwencje prawne, to zawsze taki czyn jest naganny. Myślę, że to przestroga i nauczka dla tych, którzy dopuszczają się tego rodzaju działań. Z etycznego punktu widzenia trudno tutaj mówić o karze. Jednak sam fakt przyznania się i reakcja niektórych ludzi, wydają się być wystarczającą karą. Przykład pana Grzegorza Szeligi pokazuje, że mimo upływu lat, tego typu negatywne działania mogą odezwać się na nowo w człowieku w różnych okolicznościach życia. Jeszcze raz pragnę podkreślić, iż sam czyn korupcji jest naganny i nie należy tak postępować! – dodał Jerzy Kostorz, Rzecznik Etyki PZPN.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.