Konferencja prasowa po meczu z Polonią Warszawa

- Wojtek Szala ma naciągnięty "przewodziciel". Nie jest to poważna kontuzja, ale nie zagra raczej w meczu z ŁKS-em. Podobnie jest z Rzeźniczakiem i Muchą - poinformował legijny szkoleniowiec. Trener Urban zagadnięty przez dziennikarzy, pokusił się o ocenę strzelca jednego z goli, Marcina Smolińskiego. - Smoliński zagrał ładnie, ale w Legii Warszawa nie wskakuje się tak łatwo do pierwszego składu. W tym sezonie mamy wyrównaną kadrę i nie jest o to łatwo. W piłce często jest tak, że pech jednego piłkarza jest szczęściem innego. Wiemy, że Szałachowski nabawił się poważnej kontuzji w związku z czym do osiemnastki meczowej trafił "Smoła". - Przy wyniku 4:0 nie można narzekać na skuteczność zawodników, chociaż gdyby Radović zdobył gola głową byłoby lepiej. Miał dobrą sytuację - zakończył trener Legii Jan Urban. Trener Polonii, Jacek Zieliński: - Gratuluję Legii zasłużonego zwycięstwa. Widoczna była zdecydowana różnica na korzyść Legii pomiędzy zespołami w tym meczu. Nie mieliśmy armat, nie było czym straszyć. Chłopcy z Młodej Ekstraklasy najmniej zawinili, nie mam do nich pretensji. Starali się, dali z siebie wszystko. Nasi młodzi zawodnicy muszą gdzieś nabierać doświadczenia. To są bardzo utalentowani piłkarze. Wynik i wysokość przegranej biorę całkowicie na siebie. W piątek gramy już z Cracovią i tylko o tym muszę myśleć. Zwycięstwo Legii było zdecydowanie zasłużone. Mecz był jednostronny. Byliśmy tylko tłem w tym meczu - ocenił szkoleniowiec drużyny z ulicy Konwiktorskiej. - Radek Majdan wczoraj na treningu doznał kontuzji. Jednak i tak nie był przewidziany do gry w meczu z Legią o czym doskonale wiedział. Nic nie wiem, o tym żeby Majdan był o coś oskarżony. Radek dostał wezwanie do sądu w roli świadka w dawnej sprawie, jeszcze z czasów jego gry w Pogoni Szczecin. Wszystko jest już jednak wyjaśnione i sprawa jest zamknięta - zakończył trener Zieliński.