Konferencja prasowa po meczu ze Śląskiem

- Nigdy nie mówiłem, że bez dopingu kibiców nie da się grać, bo graliśmy i to nawet dobre mecze. Dzisiaj jednak na pewno kibice nas uskrzydlili. Ten mecz bez ich dopingu byłby bardzo trudny do wygrania. W takiej atmosferze widowisko wygląda o wiele lepiej. Na takie spotkanie może przyjść ktoś kto nie zna się na piłce nożnej, jednak widząc dzisiejszy doping, i tą atmosferę na pewno przyjdzie na następny mecz. - Sytuacja Vukovicia jest cały czas taka sama. Jest naszym zawodnikiem dlatego gra. Doszedł do odpowiedniej formy, żeby zacząć grać. Nie wiem czy Aco z nami zostanie. Jeżeli o mnie chodzi życzyłbym sobie tego. Nie ukarzę Vukovicia za jego umyślny faul na zawodniku Śląska. Nie zrobię tego, gdyż tą sytuację sprowokował sędzia. - Posadziłem na ławce Brazylijczyków i Radovicia, gdyż nie są w najlepszej formie. Radović gra ostatnio słabo, Edson nie doszedł jeszcze do swojej formy, a Roger jest przemęczony. Trener Śląska Ryszard Tarasiewicz – Przegraliśmy mecz, ale nie jestem zły na moich piłkarzy, nie wstydzę się. Staraliśmy się, ale się nie udało. Pierwsze dwie bramki straciliśmy z kontry, później wiadomo jak się gra z takim zespołem jak Legia. W pierwszej połowie nękaliśmy rywala, w drugiej już mniej ale wynikało to z przebiegu spotkania. Gdyby teraz miał znów ustawić zespół to zrobiłbym wszystko identycznie. Zostały nam trzy mecze, gramy z Wisłą, Ruchem i nic się nie zmieniło – będziemy w tych meczach grali o zwycięstwo - Z dużo mniejszym doświadczeniem jesteśmy niż rywale. Staraliśmy się grać w piłkę, rozgrywać, ale po stracie kolejnych bramek nie mieliśmy już szans nawiązać walki. Legia kadrowo nas przerasta, ma większy potencjał i przy prowadzeniu grała na luzie i nie mogliśmy już wiele zdziałać. Naprawdę nie mam za co przepraszać kibiców, nie mamy się czego wstydzić - zakończył "Taraś".