News: Konferencja prasowa zarządu

Konferencja prasowa zarządu

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

09.01.2014 16:40

(akt. 13.12.2018 22:21)

- Większość już została napisana, więc chyba nic ciekawego i zaskakującego nie powiemy. Niedawno skończyliśmy podpisywać papiery i po przejrzeniu Internetu Darek nie wierzył, że tą spółką jest takie zainteresowanie. Pomagają nam zmiany w Ekstraklasie i w PZPN-ie, bo myśl polskiej piłki staje się coraz bardziej sensowniejsza. Ceniłem sobie różne rady doświadczonych ludzi i skorzystałem na rozmowach z Mariuszem Walterem - powiedział Bogusław Leśnodorski na konferencji nowego zarządu.

- Musimy funkcjonować w biznesowych standardach, ale wydając można zarabiać. Chcemy być efektywną spółką, która będzie zbliżona do prawdziwego biznesu. Uważam, że nie da się czerpać korzyści z Legii, ale chcemy podnosić poziom sportowy warszawskiego klubu. Nie zamierzamy się włączać do walki o piłkarzy Atletico Madryt.


- Zrobiliśmy eksperyment i rozesłaliśmy ankietę do kibiców. Wiele osób na nią odpowiedziało i wynik jest jednoznaczny – blisko 100 procent fanów uważa nasz obiekt za bezpieczny. To jedna z niewielu dziedzin, w których jesteśmy absolutnymi liderami. Oby stadion był zawsze otwarty


- Wierzymy, że miasto odpuści nam czynsz za stadion, bo i tak utrzymujemy obiekt co kosztuje, a dodatkowo wnosimy wiele rzeczy w aspektach socjalnych i lokalnych. Nie chcemy być traktowani gorzej niż inne kluby w Polsce.


Dariusz Mioduski: -
Jestem onieśmielony, bo nie przyzwyczaiłem się do takich wydarzeń. Myśląc o dzisiejszym dniu, który okazał się ciężki, przyznam, że rzadko się zdarza, że człowiek może robić to co lubi. Miałem chwilę na refleksję i trzeba być mega szczęściarzem, żeby robić w sporcie to co się kocha w klubie, który też się kocha. Będę mógł z wielką pasją pracować nad fajnym projektem, przy którym wykorzystam doświadczenie zdobyte przez ostatnie 24 lata. Naszym marzeniem jest, żeby Legia była topowym zespołem w Europie – naprawdę w to wierzę! Przy odpowiednim podejściu i zmianie mentalności to może się wydarzyć.


- Przez najbliższe lata nie da się zarobić na piłce. To nie jest mój cel, nie traktuje tego inwestycji, a jako projekt, na który mogę sobie pozwolić. Pasjonuję się tym sportem i tym klubem i zamierzamy podejść do tego biznesowo, bo to jedyny sposób na osiągnięcie sukcesu. Planujemy zwiększyć przychody, ale wszystkie dochody będą reinwestowane i wierzę, że zbudujemy większą wartość Legii.


- Drugorzędną rzeczą w piłce są pieniądze, które nie dają gwarancji osiągnięcia sukcesu. Żadna trwała wartość nie została zbudowana. Potrzebujemy poprawy organizacji i zarządzania instytucją. Skupiamy się na budowaniu mentalności, bo nie można się poddawać. Moim projektem, na którym chce się skupić jest akademia, ale nie taka mająca dwa czy trzy boiska. Tu mają ćwiczyć najlepsi młodzi gracze, a sama instytucja ma być jedną z najlepszych w Europie. Potrzeba na to czasu, ale to podniesie poziom sportowy pierwszej drużyny. W pewnym momencie pieniądze staną się barierą, ale będziemy je organizować, bo wiem jak dotrzeć do dodatkowych funduszy.


- Przez ostatni rok ciężko pracowaliśmy, zmiany są widoczne. Wierzę, że możemy nadal udoskonalać ten klub, bo kompletujemy coraz lepszy personel. Legia nie odstaje tak bardzo od standardów europejskich. Mamy konkretne cele i na zbudowanie wielkiego klubu dajemy sobie od 3 do 5 lat. Po tym czasie możemy oczekiwać racjonalnych wyników, w tym gry w Lidze Mistrzów. Jeśli uda się wcześniej to będzie też w tym trochę szczęścia.


- Wiążą nas tajemnice handlowe i nie mogę ujawniać kwot, ale Legia jest obecnie klubem bez długu. Zadłużenie zostało przejęte przez nowego właściciela. Od ponad roku przygotowywałem tę transakcję, być może ITI czuło, że nadszedł czas na zakończenie przygody ze stołecznym klubem – jesteśmy gdzie jesteśmy. Mamy wiele do zrobienia, chcemy uatrakcyjnić produkt zwany polską piłką, ale to praca dla wszystkich zespołów Ekstraklasy. Dlaczego po latach za prawa do meczów nie mają płacić podobnych kwot co w Holandii czy we Włoszech.


- Budżet będzie zrównoważony, bo nie chcemy się zadłużać żeby odnieść jednorazowy sukces. W Legii przez ostatnie miesiące brakowało przywództwa i zespołu. Musimy nad tym pracować przez kolejne dwa lata, jednym z kroków jest nowy trener i sztab. Boguś jest przywódcą i musimy przekładać to na kolejne szczeble. Będziemy szukać zawodników pasujących do naszej koncepcji, musimy mieć piłkarzy, którzy rozumieją hasło „Niepokonane miasto, niepokonany klub”. Mamy najlepszy zarząd, który chcę tylko wspomagać.


- Mecz z Apollonem przy pustych trybunach był depresyjny, wszystko robimy dla kibiców i nie zapominamy o tym. Wierzymy w dialog na każdym poziomie, prezes robi dobrą robotę pod tym względem , ale kluczem jest współpraca wszystkich zainteresowanych stron. Jeśli miasto odpuści nam czynsz to pieniądze przeznaczymy na szkolenie młodzieży. 

Polecamy

Komentarze (64)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.