KONIEC Z PODZIAŁEM NA GRUPY !

W NOWYM sezonie w I lidze zagra 16 drużyn, systemem każdy z każdym. Rok później ekstraklasa zmniejszy się do 14 zespołów. Zdobyliśmy szczegóły projektu, który w przyszłym tygodniu zatwierdzi PZPN.

Koniec z podziałem na dwie grupy. Liga wystartuje jesienią w składzie 16 drużyn, by po roku "schudnąć" do 14. W jaki sposób? Bezpośrednio spadają trzy zespoły - 14, 15 i 16, a w ich miejsce awansuje tylko mistrz drugiej ligi. Drużyny z miejsc 10 i 13 oraz 11 i 12 zagrają baraż (jeden mecz, na boisku drużyny z wyższej pozycji). Zwycięzcy zostają w lidze. Pokonani - grają dalej! Baraże (mecz i rewanż) z drugoligowcami, którzy wcześniej też stoczą barażowe walki. Zwycięzca II ligi awansuje bezpośrednio, a ekipy z miejsc 2 i 5 oraz 3 i 4 rywalizować będą (jeden mecz, u lepszego) o prawo gry o ekstraklasę z pierwszoligowcami (mecz i rewanż). Uff, niezły galimatias! Jednak jak się przeczyta te zasady kilka razy - można się w końcu połapać o co chodzi.

Z drugiej ligi - w nowym kształcie (18 drużyn) spadać będą automatycznie cztery najgorsze zespoły (15-18), a zastąpią je czterej mistrzowie trzecich lig. To nie koniec. Cztery ekipy z miejsc 11-14 rozegrają między sobą baraże (jeden mecz, zwycięzcy zostają...), a pokonani grają - uff, znów baraże! - z wicemistrzami III lig. Oczywiście trzecioligowcy rozegrają wcześniej - co? - baraże! Czterech wicemistrzów wyłoni dwójkę, która powalczy o II ligę...

Liga toczyć się będzie nie tylko w nowym kształcie, ale i... w nowy dzień tygodnia. Po ligowych piątkach, sobotach i niedzielach czas na pierwszoligowe poniedziałki... Wobec wygasania umowy Canal+ z TVP na odsprzedanie części praw do ligi - niewykluczone, że polski futbol prędzej czy później trafi na ekrany TVN.

Gorsza wiadomość dla kibiców, którzy liczyli że zapowiadany system licencji wykluczy z ligowej piłki niesolidne i niegospodarne kluby. Działacze piłkarscy forsują rozwiązanie, zgodnie z którym jeszcze przez najbliższy rok można będzie nie spełnić jednego z czterech warunków stawianych przez PZPN. Znaczy to, że kilka klubów nie będzie musiało się już spieszyć z dachem, oświetleniem czy krzesełkami, a inne nadal będą mogły ociągać się z płaceniem podatków.

Wszystkie powyższe zmiany zatwierdzić ma w przyszłym tygodniu zarząd PZPN.