Kontrowersje na korzyść arbitra
14.09.2009 13:02
Mecz Śląska z Legią nie należał do trudnych w prowadzeniu dla arbitra. Mimo to sędzia <b>Mirosław Górecki</b> w trzech sytuacjach podjął decyzje, które wydawały się kontrowersyjne. Akcje te zostały omówione w studiu Canal+. W 42. minucie meczu w polu karnym Legii po starciu z <b>Wojciechem Szalą</b> padł <b>Janusz Gancarczyk</b> i domagał się rzutu karnego. Sędzia nakazał grać dalej. - I bardzo dobrze zrobił. Zawodnik Śląska po prostu przegrał pojedynek siłowy i szybkościowy z obrońcą Legii. Poza tym Gancarczyk wiedział o pewnych predyspozycjach Szali i w tej sytuacji dołożył trochę od siebie. Prawidłowa decyzja sędziego - ocenił <b>Sławomir Stępniewski</b>.
W drugiej połowie meczu, tym razem z boku pola karnego, doszło do ponownego starcia Szali z Gancarczykiem. Tym razem piłkarz gospodarzy upadł, a sędzia odgwizdał rzut wolny. - Ja bym jeszcze w tej sytuacji dołożył żółty kartonik dla legionisty. Nie było to zagranie celowe, ale jednak ramię i łokieć poszły w kierunku twarzy Gancarczyka. Dlatego tylko żółta. Jednak i tym razem piłkarz dołożył trochę od siebie. Kiedy sędzia odgwizdał faul, przewrócił się po raz drugi trzymając się za twarz - powiedział Stępniewski.
Ostatnia sytuacja dotyczyła zdarzenia z 83. minuty spotkania, kiedy to świetne podanie z głębi pola od Macieja Iwańskiego otrzymał Maciej Rybus i wychodząc sam na sam został powalony przez Krzysztofa Wołczka. Obrońca Śląska otrzymał jedynie żółtą kartkę. - I znów przychylę się do decyzji arbitra. Rybus daleko wypuścił sobie piłkę, nie ruszył od razu do niej zdecydowanie, a skupił się na tym by wziąć nadbiegającego rywala na plecy. Poza tym kierunek biegu zawodnika Legii nie był wprost na bramkę, a raczej do boku. Oczywiście faul był, ale czerwona kartka się nie należała. Nie była to stu procentowa sytuacja, więc kartonik żółtego koloru był jak najbardziej słuszny - ocenił sytuację Stępniewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.