Kontuzja Karwana nie martwi Herthy
17.05.2002 14:05
BARTOSZ KARWAN od kwietnia jest piłkarzem Herthy Berlin, czwartego zespołu Bundesligi, który zagra w Pucharze UEFA. Legionista podpisał kontrakt wart 500 tysięcy euro. Jednak w meczu Polska - Rumunia pomocnikowi odnowiła się kontuzja mięśnia dwugłowego i od tamtej pory nie występuje na boisku. Co gorsze, na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Barsinghausen pojawiły się problemy z kręgosłupem, które wyeliminowały blondwłosego piłkarza z kadry na mistrzostwa świata.
- Na razie nie ma powodu do niepokoju - powiedział nam wczoraj menedżer Herthy, Dieter Hoeness. - Oczywiście, bardzo żałujemy, że Karwan ma kontuzję i nie pojedzie na mistrzostwa. Jednak do rozpoczęcia przygotowań do nowego sezonu - 1 lipca - jest jeszcze sporo czasu. Polak będzie poddany jeszcze badaniom medycznym. Na razie nie mogę powiedzieć kiedy, ponieważ naszego sztabu medycznego nie ma na razie w klubie. Kiedy podpisywaliśmy kontrakt z Karwanem, oczywiście też przechodził badania medyczne. Ich wyniki nie wykazały żadnego poważnego urazu.
Jednak całe półrocze Karwan spędził głównie w gabinetach lekarskich. W lidze w pięciu meczach zagrał zaledwie 152 minuty, ale w pamięci kibiców zapisał się zwycięskim golem w meczu z Wisłą na Łazienkowskiej, który przybliżył Legię do mistrzostwa Polski.
Zwolennikiem polskiego piłkarza jest trener Huub Stevens, który 1 lipca rozpoczyna pracę w Hercie. Holenderski szkoleniowiec chciał nawet ściągnąć Karwana do Schalke Gelsenkirchen, gdy prowadził ten zespół. Później jednak dogadał się z Herthą i sprowadził Polaka do Berlina.
Praktycznie półroczna przerwa w grze z pewnością obije się na formie zawodnika, ale - jak zapewnia Hoeness - na razie w Berlinie nikt się tym nie niepokoi. Może i faktycznie nie ma czym się przejmować, bo na prawej pomocy w Hercie występuje Alex Alves. Piłkarz rodem z Brazylii jesienią nie grał wiele, zdołał jednak strzelić jedną bramkę. W drugiej rundzie - kiedy okazało się, że Alves będzie miał konkurencję z Polski - zaczął grać jak natchniony. Strzelił sześć bramek i zanotował cztery asysty. Poza tym jest jeszcze w składzie Norweg Trond Fredrik Ludvigsen, który przyszedł do Herthy zimą z Bodoe Glimt. Za tego piłkarza menedżer Hoeness zdecydował wyłożyć się aż 2 miliony euro, co oznacza, że Ludvigsen jest cztery razy droższy od Karwana. Była to typowa inwestycja w przyszłość, bo Ludvigsen liczy sobie dopiero 20 lat. Na razie dla byłego legionisty najważniejsze będą badania lekarskie w Berlinie, które zaplanowane zostaną zapewne na początek czerwca.
DANIEL OLKOWICZ
BARTOSZ KARWAN 2002
Reprezentacja:
Wyspy Owcze - nie grał
Irlandia Płn. - nie grał
Japonia - od 46 minuty
Rumunia - do 45 minuty
2 mecze - 90 minut
Liga:
Amica (d) - nie grał
Pogoń (w) - nie grał
Wisła (d) - od 62 minuty
Odra (w) - od 65 minuty
Ruch (d) - od 65 minuty
GKS (w) - od 45 minuty
Polonia (d) - nie grał
Amica (w) - od 61 minuty
Pogoń (d) - nie grał
Wisła (w) - nie grał
Odra (d) - nie grał
Ruch (w) - nie grał
5 meczów - 152 minuty
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.