Kontuzje zmorą Michała Kucharczyka
06.10.2011 08:42
Bilans młodego napastnika Legii w tym sezonie nie rzuca na kolana. Jedna bramka (ale za to bardzo ważna, bo zdobyta w wyjazdowym meczu ze Spartakiem wygranym 3:2) i jedna asysta w meczu z ŁKS (przy golu na 3:1 Danijela Ljuboi) to nie za wiele jak na 245 minut, które spędził jesienią na murawie. Na dodatek o braku postępu w porównaniu do zeszłego sezonu świadczą nie tylko suche statystyki. W meczu ze Śląskiem (1:2) wypadł tak słabo, że został zmieniony jeszcze przed przerwą. Nawet w najlepszym swoim meczu w Moskwie przydarzył mu się błąd, który doprowadził do straty gola przez Legię.
Główną przyczyną regresu są trapiące Kucharczyka od lata kontuzje. Najpierw nabawił się urazu podczas przygotowań do sezonu na zgrupowaniu w Austrii. – To na pewno mogło wpłynąć na jego postawę – przyznaje Jacek Magiera, asystent trenera Maciej Skorży, który w Legii zajmuje się młodymi zawodnikami. Na początku sierpnia uraz się odnowił i z tego powodu nie wystąpił choćby w reprezentacji meczu z Gruzją (1:0), na który był powołany. Miesiąc później podczas meczu z Podbeskidziem (1:2) zszedł z boiska po kwadransie i znów musiał pauzować. Wrócił dopiero na mecz z Wisłą (2:0), gdy wszedł na boisko w 84. minucie.
Czy to jednak jedyny powód jego regresu? Już wcześniej na naszych łamach Magiera powiedział, że Kucharczyk powinien bardziej skupić się na piłce, a nie rapować czy prowadzić doping na Żylecie.
Więcej na portalu przegladsportowy.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.