Domyślne zdjęcie Legia.Net

Korona gotowa na przyjazd legionistów

Marek Szabrański

Źródło:

26.04.2006 14:50

(akt. 25.12.2018 23:40)

W sobotę <b>Dariusz Wdowczyk</b> powróci do Kielc. Były szkoleniowiec Kolportera, który zapoczątkował marsz kielczan z trzeciej ligi ku ekstraklasie, przypomni o sobie kibicom "żółto-czerwonych". Po marcowym spotkaniu w Pucharze Polski w stolicy Gór Świętokrzyskich mają bardzo dobre wspomnienia z ostatniej wizyty "Wdowca". Teraz jednak o równie korzystnym wyniku piłkarze Korony mogą chyba zapomnieć. Tamto spotkanie odbyło się w ciężkich warunkach atmosferycznych, na grząskiej murawie. W sobotę oba zespoły będą mieć równe szanse.
Kto wygra w Kielcach? Zarówno Korona, jak i Legia lubią utrzymywać się długo przy piłce, wymieniać dużo podań, mają szybkich i dobrze wyszkolonych piłkarzy. Jednak zawodnicy z Kielc będą mieć tego wieczoru jedną przewagę: 15 tysięcy gardeł oddanych kibiców. O ich skuteczności najlepiej przekonał się ostatnio aktualny mistrz Polski. Czy to samo spotka jego prawdopodobnego następcę? Kibice czekają czyli kielecki hit sezonu Spotkanie Korony z Legią nazywane jest w Kielcach hitem sezonu. Wprawdzie renomą daleki jeszcze od spotkań Legii z Wisłą Kraków, Lechem Poznań, czy stołeczną Polonią, to i tak kibice futbolu nie powinni narzekać. Przed sobotnim meczem piłkarze z Kielc mają jasno sprecyzowany cel: za wszelką cenę przerwać wyśmienitą passę legionistów. Gospodarzom pomagać będzie 15 tysięcy fanatycznych kibiców, bowiem, jak zapewniają organizatorzy sobotniego wieczoru, po raz drugi na Stadionie Kielc zasiądzie komplet publiczności. Zainteresowanie meczem jest ogromne, większość wejściówek rozeszło się już w przedsprzedaży. Sympatycy "żółto-czerwonych" szykują na mecz z liderem specjalną choreografię. W Kielcach zapowiada się wspaniałe widowisko, z oprawą godną pojedynku dwóch czołowych ekip Orange Ekstraklasy. I tylko wypada mieć nadzieję, że odpowiednim poziomem do otaczających warunków dostosują się zawodnicy obu drużyn i stworzą niezapomniany piłkarski spektakl z grą na najwyższym poziomie. Podopieczni Ryszarda Wieczorka szybko zapomnieli o piątkowym zwycięstwie z Wisłą Kraków i od poniedziałku szykują się już na pojedynek z Legią. - Walczymy o puchary i z Legią na pewno będziemy grać o zwycięstwo - mówi bramkarz Korony, Maciej Mielcarz. - Legia jest w tej chwili najlepszym zespołem w Polsce, ale mimo to nie uważam, ze stoimy na straconej pozycji - dodaje Marek Szyndrowski. Petrescu komplementuje Kielczanie wygrali cztery na pięć ostatnich spotkań i po 26. kolejce zajmują już czwartą pozycję w tabeli Orange Ekstraklasy, tracąc do trzeciej Amiki zaledwie jedno "oczko". Trener kielczan Ryszard Wieczorek jest przekonany, że jego podopieczni skutecznie powalczą z drużyną Dariusza Wdowczyka. - Po raz pierwszy od dłuższego czasu mamy tydzień przerwy. Zdążymy się zregenerować po ciężkim spotkaniu z Wisłą i dobrze przygotować do kolejnego meczu. Dlatego jestem pewien, że z Legią mój zespół zagra na maksimum swoich możliwości i skutecznie powalczy z liderem - mówi szkoleniowiec Korony. Zespół Kolportera komplementuje również - nie mający tego w zwyczaju - trener Wisły Kraków, Dan Petrescu. - Korona to bardzo dobra drużyna, ma wielu znakomitych piłkarzy i mam nadzieję, że w meczu z Legią zagra równie dobrze, jak z nami. Życzę jej szczęścia w kolejnym spotkaniu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.