News: Kosecki jak kurczak pchający się w imadło

Kosecki jak kurczak pchający się w imadło

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

23.11.2013 08:45

(akt. 09.12.2018 02:51)

Jak już informowaliśmy dwa dni temu Jakub Kosecki nie zagra już w tym roku. Skrzydłowy Legii odczuwa ból w okolicach kości łonowej, ma problem z mięśniami brzucha, a dokładnie ich przyczepami. W grę wchodzą dwie metody leczenia: wszczepienie siatki polipropylenowej lub wstrzykiwanie krwi we wspomniane przyczepy. Pierwsza jest bardziej inwazyjna, druga mniej, ale w obu przypadkach pauzuje się kilka tygodni, dlatego Jakub Kosecki wróci do gry dopiero w przyszłym roku.

Z racji swojej mikrej postury, Kosecki jest wyjątkowo narażony na kontuzje. Ta obecna jest już czwartą doznaną w obecnych rozgrywkach, przez którą musi pauzować. Miał już stłuczone kolano, naderwany więzozrost piszczelowo-strzałkowy,problemy ze stawem skokowym i wstrząśnienie mózgu po zderzeniu głowami z Łukaszem Broziem w trakcie spotkania z Lechem Poznań. To tylko te poważniejsze, bo mikrourazów było dużo więcej - wylicza "Przegląd Sportowy". Jakiś czas temu Urban, mówiąc o nim, określił go "kurczakiem pchającym się w imadło". Tym razem jednak nie da się niczego przyspieszyć. Przy Łazienkowskiej nikt nie będzie ryzykował. Szczególnie, że z podobnymi problemami zmagali się Michał Żyro i Inaki Astiz. W obu przypadkach zwlekano z zabiegami, a potem czas pauzy się wydłużał do kilkunastu tygodni.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.