Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Brakuje nam środkowego obrońcy

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.08.2023 20:05

(akt. 13.08.2023 23:41)

– Jeden punkt na wyjeździe, to nie jest źle, ale oczywiście mogło być lepiej i nie jesteśmy zadowoleni z takiego rezultatu. Mieliśmy inny cel, mieliśmy wygrać, ale się nie udało. Przyczyn było kilka, straciliśmy gola po stałym fragmencie, choć wiedzieliśmy, że to główny atut w zespole Puszczy. W ten sposób daliśmy gospodarzom tlen i nadzieję. To nie był łatwy mecz, Puszcza broniła się, całkiem dobrze i mądrze – mówił po meczu z Puszczą Niepołomice (1:1) w 4. kolejce PKO Ekstraklasy trener Legii, Kosta Runjaić.

– Mieliśmy kilka okazji by mecz wygrać, ale nie udało się ich wykorzystać. Nam również dopisało szczęście w końcówce. Spotkanie toczyło się w dużym upale, drużyny walczyły nie tylko ze sobą, ale również z warunkami atmosferycznymi, choć nie jest to dla nas żadne wytłumaczenie. Wracamy z jednym punktem do Warszawy i teraz już skupiamy się tylko na trudnym spotkaniu z Austrią w Wiedniu. Puszczy życzę wszystkiego dobrego w tym sezonie.

– Mamy szeroki skład, widzę na treningach wszystkich zawodników, wiem na co kogo stać. Jurgen Celhaka dobrze wyglądał już w końcówce poprzedniego sezonu, a teraz dostaje szanse. Zagrał solidny mecz, wygrał wiele pojedynków. Ale nie tylko jego sprawdzam, każdego chcę sprawdzić w warunkach meczowych.

– Straciliśmy Maika Nawrockiego, kontuzjowany jest Radovan Pankov, z kolei Artur Jędrzejczyk miał już uraz w tym sezonie, ma swoje lata. Gramy trójką w obronie, brakuje nam środkowego obrońcy. Musiałem zmienić "Jędzę", miał już żółtą kartkę, a styl gry dziś nie do końca pasował do tego gracza. Szukamy rozwiązań na środek obrony, dziś zagrał tam Bartosz Slisz. Lindsay Rose w okresie przygotowawczym nie dostał zbyt wielu minut w sparingach. Wiele osób w klubie pracuje nad transferami, na środek obrony i lewe wahadło.

– Co się stało Pankovowi? Nie jest to poważna kontuzja, ale jest bardzo zmęczony – ciężko pracuje. To jego pierwsza mięśniowa kontuzja w karierze, przerwa potrwa od 7 do 14 dni.

– Zmiana w bramce na dłużej? Zobaczymy. Rozgrywamy wiele meczów – w lidze, w pucharach. Rotacja w bramce jest potrzebna, by Dominik złapał rytm meczowy, poczuł się pewniej. Ale czy Hładun zostanie w bramce na dłużej to na obecną chwilę nie mogę tego powiedzieć.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (258)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.