Kosta Runjaić: Chcemy zagrać dwie równe połowy meczu
18.08.2022 12:55
– Prowadziliśmy wiele rozmów z różnymi zawodnikami, ale Carlitos już na samym początku bardzo entuzjastycznie podszedł do powrotu do Legii, zależało mu na tym, to klub, który wciąż jest bliski jego sercu. Ma niezbędne doświadczenie, nie potrzebuje aklimatyzacji, będzie od razu do gry. Poza Hiszpanem mamy jeszcze Blaza Kramera i młodego Macieja Rosołka. Nasz atak jest urozmaicony i dobrze umocowany. Moje kontakty z Carlitosem mają dłuższe korzenie, chciałem go ściągnąć już do Pogoni, do Szczecina, ale z różnych przyczyn do tego nie doszło. Czy zagra już z Górnikiem od pierwszej minuty? Przekonacie się w piątkowy wieczór.
– Wczoraj mieliśmy pierwszy wspólny trening z Carlitosem, było dużo śmiechu, dobrej atmosfery, na pewno Hiszpan znajdzie się w kadrze meczowej.
– Ernest Muci jest bardzo utalentowany, w dobrej formie, potrzebuje stabilizacji w kwestii pozycji w zespole. Przemawiają do mnie jego walory techniczne, gra z dużym zaangażowaniem, sporo biega, jest elastyczny, można go ustawiać na różnych pozycjach. Jeśli utrzyma dyspozycję, którą aktualnie prezentuje, to będzie dla niego miejsce w zespole. Obecnie trudno go zatrzymać nawet faulami. Jesteśmy na początku drogi, zobaczymy jak to wszystko wkomponujemy. Legia potrzebuje silnej i równej kadry. Już w czasach Pogoni pamiętam dużą rywalizację w stołecznym klubie – Kante, Lopes, Pekhart, Emreli, Niezgoda, Kulenović. Teraz mamy Kramera, Rosołka, Carlitosa, Muciego, Kapustkę wracającego do formy – to pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Można sobie wyobrazić grę Legii z dwójką z przodu – Carlitosem i Mucim, ale inni też walczą o swoje miejsce w zespole.
– Jeśli chodzi o Kramera, to pomyślna operacja zupełnie zmieniła jego nastawienie do świata, promienieje. Trenuje indywidualnie, wrócił do zajęć biegowych. Jestem przekonany, że za 2-3 tygodnie będzie w 100 procentach do naszej dyspozycji. Po ostatnim meczu z Widzewem, toczonym na dużej intensywności, na szczęście wszyscy są do mojej dyspozycji. Maik Nawrocki wystąpił w drugim zespole, by złapać cenne minuty. Jest na dobrej drodze by wrócić do wysokiej dyspozycji, niebawem powróci do kadry meczowej. Wtedy będziemy musieli podjąć decyzję, co do skreślenia kogoś z tej kadry. Wszystkich bowiem wpisać się nie da.
– Ostatnie dwa piątki były dla nas udane, zdobyliśmy sześć punktów w dwóch spotkaniach. Ta seria jest dla nas powodem do radości, chcemy ją kontynuować, nie tylko dlatego, że mamy dzięki temu dłuższy weekend, ale że dopisujemy sobie cenne punkty. Musimy jednak najpierw odrobić pracę domową, spodziewam się twardej potyczki z Górnikiem, który ostatnio może nie zagrał najlepszego meczu, ale potrafił zaimponować wcześniej, odnosząc dwa zwycięstwa.
– Czy patrzymy na to, że wygrywając zostaniemy liderem? Nie, raczej chcemy zagrać dwie równe połowy, na odpowiednim poziomie. Widzę zalety w zespole, ale cieszę się przede wszystkim z tego, że tych słabszych stron jest z każdym tygodniem mniej. Widziałem w meczu z Widzewem dwa oblicza, nie potrafiliśmy zamknąć tego spotkania, wdarły się nerwy. Mam nadzieję, że w piątek, przy wsparciu i ogromnej energii z trybun, zrobimy kolejny krok do przodu i wygramy, sięgniemy po trzy punkty. Jestem świadomy, że nie zawsze wszystko będzie działało tak, jak zakładamy. Być może nasze dotychczasowe mecze nie były spektakularne, ale jeśli będziemy zdobywać trzy punkty, to w zupełności mi to wystarcza.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.