Kosta Runjaić: Jeden mecz mniej, trzy punkty więcej
09.02.2024 23:44
– Po golu Marca Guala wypracowaliśmy okazje, np. Pawła Wszołka, by szybciej zakończyć spotkanie, ale mogę powiedzieć tylko tyle – jeden mecz mniej do końca sezonu, trzy punkty więcej. To najważniejsze.
Czytaj też
– Cieszę się z postawy drużyny i Marca Guala, który strzelił bardzo ważnego gola, dającego zwycięstwo. Hiszpan codziennie ciężko pracuje, nakłada na siebie sporą presję. Słyszę różne głosy tu i tam, że kibice nie są zadowoleni z jego występów, ale on świetnie się rozwija, gra inaczej, stara się. Wspieramy go, pomagamy mu. To niezwykle istotny moment dla niego i zespołu.
– Będziemy grać, walczyć do końca sezonu. Zdobyliśmy trzy punkty, po spotkaniu w Chorzowie zmniejszyliśmy dystans do rywali z czołówki, którzy mają przed sobą mecze w trwającej kolejce. Staramy się utrzymać rozgrywki ekscytującymi.
– Nasi kibice byli najlepsi. Słyszałem, że mieli pewne problemy z wejściem na stadion, ale dopingowali nas od końcówki pierwszej połowy do końca meczu. Nie poddają się, my też, choć jesteśmy świadomi, że to trudne rozgrywki, w których potrzeba też nieco szczęścia, gdyż nie wszystko zależy od nas.
– Każdy z nas odczuł brak Slisza i Muciego, ale nie ma wymówek. Bartek opuścił nas po dwóch dniach przygotowań, a timing odejścia Ernesta nie był najlepszy, lecz stało się, to część biznesu. Obaj bardzo dobrze się rozwinęli w ostatnich miesiącach, dzień po dniu stawali się coraz bardziej dojrzali na boisku, brali na siebie dużą odpowiedzialność. Dzięki temu wiele osiągnęliśmy, zwłaszcza w Europie. Musimy się spodziewać, że piłkarze, którzy robią progres i mają interesujący profil na rynku, zostaną wytransferowani. To też życzenie zawodników, by pewnego dnia opuścić polską ligę i zrobić kolejny krok. Podsumowując, straciliśmy dwóch kluczowych graczy, na tę chwilę nie mamy zastępstwa, lecz wspomniałem w rozmowie przedmeczowej, że nasz zespół wciąż jest niezły.
– Nie zagraliśmy w piątek na najwyższym poziomie, to było widoczne, ale nie spodziewałem się tego, zwłaszcza po wydarzeniu z ostatnich godzin. Idziesz spać, a rano tracisz zawodnika, który miał grać i nawet nie zdążył pożegnać się z zespołem. To była niespodzianka, gdyż proces transferu okazał się dynamiczny, lecz to część biznesu. Nie ma wymówek.
– Otrzymaliśmy informację zwrotną po trudnym meczu w Chorzowie, musimy dostosować się do sytuacji. W najbliższy czwartek zagramy kolejne ważne spotkanie, tym razem na sztucznej murawie w Molde, do której będziemy musieli się zaadaptować. Potem zmierzymy się u siebie z Puszczą Niepołomice. Nasze cele się nie zmieniają. Postaramy się zwyciężyć w Norwegii, a później pokonać beniaminka Ekstraklasy.
Quiz
Sprawdź wiedzę o trenerach Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.