Kosta Runjaić: Znowu straciliśmy szansę na zbliżenie się do czołówki
25.11.2023 23:39
– Jesteśmy rozczarowani – nie tylko ja, ale myślę, że wszyscy. Mamy w sobie coś w rodzaju złości, a także wkurzenia.
– Zaczęliśmy całkiem nieźle. Na początku Ernest Muci miał dużą szansę na zdobycie bramki i objęcie prowadzenia. W 7. minucie ponownie straciliśmy łatwego gola, w końcówce pierwszej połowy przegrywaliśmy 0:2 po rzucie karnym. Łatwo nie było, ale wróciliśmy, walczyliśmy do końca, wyrównaliśmy. Niestety, nie udało nam się trzeci raz trafić do siatki, dlatego jest remis.
– Zawsze staram się być pozytywny. Punkt to lepiej niż zero, ale nie jest to naszą ambicją. Wiemy o tym, lecz nie powinniśmy też trzymać w sobie złości i za dużo myśleć, bo następny mecz już w czwartek, a kolejny w przyszłą niedzielę. Spróbujemy jak najlepiej zaprezentować Legię na wyjeździe przeciwko Aston Villi, a potem postarać się o wygraną z Zagłębiem Lubin.
– Nie sądzę, by atmosfera i oprawy nas rozproszyły. Straciliśmy pierwszego gola, zanim fani zaczęli prezentować choreografię. Wielkie i bardzo ważne wydarzenie dla klubu oraz Żylety, która obchodziła 50. urodziny. Z mojego punktu widzenia była to świetna organizacja, kibice włożyli mnóstwo chęci i pasji w sobotni mecz, a my otrzymaliśmy sporo wsparcia. Mieliśmy także wystarczająco dużo czasu i okazji w drugiej połowie, by zdobyć więcej bramek, ale niestety tak się nie stało.
– Bartosz Kapustka? Jestem bardzo szczęśliwy, że znowu jest do naszej dyspozycji. To świetny facet, mający osobowość, której potrzebujemy w składzie, w Legii. Znamy go z przeszłości, grał na bardzo dobrym poziomie. Potem miał problemy z kolanem, walczył i ciężko pracował przez ostatnie miesiące. Strzelił gole w drugiej drużynie, a w sobotę wywalczył asystę w "jedynce". Myślę, że za nim udany powrót.
– Nieobecność Kramera? Decyzja wynikała z pewnej sprawy, z którą się nie zgadzałem, dot. jego zachowania, dlatego wykluczyłem go z z kadry meczowej na jedno spotkanie. Chodzi o to, że nie chciał wystąpić w rezerwach. Nie ma zawodnika większego od klubu. W przerwie reprezentacyjnej zrodził się pomysł, by dać mu trochę więcej minut. Jeśli jest pan dobrze przygotowany, to wie, ile czasu Słoweniec spędził na boisku w ciągu ostatnich dwóch lat. Miał kontuzję, z którą zmagał się przez rok, dlatego – z naszego punktu widzenia – chcieliśmy mu pomóc i oczekiwaliśmy, by zagrał trochę w drugim zespole. Nie chciał tego, zapłacił za to cenę i to zaakceptował. Koniec tematu. Zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości. Jesteśmy poważnym klubem, w którym obowiązują pewne zasady, wierzę w odpowiedzialność piłkarzy. Dla mnie nie ma znaczenia, czy to on, Josue, czy ktokolwiek inny.
ZOBACZ TAKŻE:
- Dwa rzuty karne, remis Legii na urodziny Żylety
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Oceń legionistów za mecz z Wartą Poznań
- Oprawy na 50. urodziny Żylety (wideo)
- Josue: Żyleta jest niesamowita
- Wiktor Pleśnierowicz: Nie możemy się wstydzić
- Bartosz Kapustka: Czuję się bardzo dobrze
- Fotoreportaże z meczu z Wartą Poznań
- Skrót meczu Legia – Warta Poznań
- Dawid Szulczek: Potrafiliśmy postawić się Legii
- Adrian Lis: Cieszy remis
- Jurgen Celhaka nie zagra z Zagłębiem Lubin
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.