Kowal za 25 tys. dolarów

Spawa Wojtka Kowalczyka i ciągnie się w nieskończoność. Oto co wczoraj zawodnik powiedział: "Działacze Betisu Sewilla, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, nie przesłali mojego certyfikatu. Wielokrotnie kontaktowałem się z prezydentem klubu i zawsze słyszałem "maniana" (czyli jutro, przypis redakcji). Dzisiaj dowiedziałem się, że mogę dostać swoją kartę do ręki za 25 tys. dolarów. Jestem gotów polecieć do Hiszpanii i wyłożyć te pieniądze. Nie mam jednak żadnej gwarancji, że na miejscu nie zażądają ode mnie na przykład dziesięciokrotnie większej sumy. A czas ucieka. Z końcem marca mija przecież termin zgłoszeń zawodników w trzeciej lidze. Jak wiadomo tylko przez drużynę rezerw mogę obecnie wrócić do ekstraklasy."
Autor: Janior źródło: Przegląd Sportowy