Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kowalczyk: Z Broendby Legia wygra po dogrywce

Marcin Szymczyk

Źródło:

05.08.2009 08:42

(akt. 17.12.2018 09:38)

Już jutro Legia będzie grać z Broendby w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. - Widać, że po dwóch nieudanych sezonach trenerowi Urbanowi w końcu udało się porządnie przygotować zespół już na sam początek rozgrywek. Piłkarze dobrze wyglądają pod względem szybkościowym, są skuteczni. Przyjemnie oglądało się drugą połowę meczu z Zagłębiem. To wszystko daje podstawy do optymizmu, choć trzeba być bardzo ostrożnym. Pamiętajmy, że w pierwszym meczu z Broendby Legię przed pogromem uratował Janek Mucha, a teraz Duńczycy też nie przyjadą się bronić - ocenia były piłkarz naszego klubu <b>Wojciech Kowalczyk</b>.
Adrian Paluchowski zaliczył świetny początek sezonu. To nowy... Wojtek Kowalczyk? - Spokojnie. Nie przypominam sobie, aby w zeszłym sezonie ten chłopak zagrał choćby jeden dobry mecz. Meteorów w polskiej lidze było w ostatnich latach aż za dużo. "Paluch" ma przyśpieszenie, z Lubinem zagrał bardzo dobrze, ale nie wiem, czy wygra konkurencję o miejsce w składzie. Zdrowy jest Szałachowski, coraz lepiej powinien prezentować się Mięciel, niedługo wróci Chinyama. Łatwo mu nie będzie, ale niech walczy A co z Rogerem? Raz gra, raz nie gra. Odchodzi, zostaje... - Zostanie do zimy, bo wtedy kończy mu się kontrakt. Wtedy dostanie dużo więcej kasy. I on, i menedżer. Nic do niego nie mam, ale płakał po nim nie będę. Bo to "czasowstrzymywacz", zwalniający akcje Legii. Uważam, że dobrym wyjściem było niewystawienie go w meczu z Lubinem, aż przyjemnie się patrzyło, jak piłka szybko krąży między Maćkiem Iwańskim a Piotrkiem Gizą. Zresztą Iwański to teraz wielki atut Legii. Legii wystarczy jutro 0:0... - Coś czuję, że dojdzie do dogrywki. Jeśli jednak Legia zagra tak jak z Lubinem, to, choćby po dogrywce, ale... awansuje. Wojciech Kowalczyk rozegrał 151 spotkań z "eLką" na piersi, strzelił 54 bramki. M na koncie z Legią tytuły mistrza Polski w 1993, 1994, 1995, 2002, Puchar Polski w 1994 oraz Superpuchar Polski 1994. Pełny profil "Kowala" znajduje się w dziale historia - kliknij tutaj.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.