Kowalewski zostaje na Ukrainie.

Polski piłkarz Wojciech Kowalewski wiążę przyszłość z drużyną Szachtara Donieck, z którą w sezonie 2001/2002 zdobył mistrzostwo Ukrainy. W zakończonych dwa tygodnie temu rozgrywkach Szachtar, w którego barwach gra też inny polski piłkarz - Mariusz Lewandowski, wyprzedził Dynamo Kijów, które zdobywało mistrzowskie tytuły w ostatnich dziewięciu latach. "Zamierzam pozostać w Szachtarze i grać na najwyższym poziomie w tym zespole nawet wówczas jeśli zgłosi się po mnie jakiś klub z Europy Zachodniej" - zadeklarował na jednej ze stron internetowych Kowalewski. 25-letni Kowalewski, były bramkarz m.in. Legii Warszawa, do Szachtara trafił pod koniec lutego tego roku. Wcześniej rozegrał jeden mecz w reprezentacji Polski (z Wyspami Owczymi 2:1). "Władze zespołu z Doniecka dały mi szansę, dlatego nie ma wątpliwości, że pozostanę tam" - powiedział Kowalewski. W Szachtarze, którego trenerem jest Włoch Nevio Scala, Kowalewski miał pewne miejsce w składzie. "Rozegrałem dziewięć meczów ligowych i trzy pucharowe. Przepuściłem tylko trzy bramki i myślę, że nie byłem słabym punktem drużyny. Jestem szczęśliwy, że przyczyniłem się do sukcesów bardzo dobrego zespołu, jakim jest Szachtar" - uważa polski bramkarz, który z ukraińskim klubem wywalczył także Puchar kraju. Zdaniem Kowalewskiego Szachtar ma bardzo duże szanse awansować do Ligi Mistrzów. "Wielkim honorem są dla mnie występy w tym klubie. Jestem pewien, że do drużyny dojdzie kilku nowych zawodników, zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów, a zespół będzie jeszcze lepszy niż teraz" - zakończył Kowalewski. Źródło: PAP