Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kręcina: Nie możemy dyskryminować kibiców Legii

Redakcja

Źródło: Życie Warszawy

09.05.2008 03:13

(akt. 20.12.2018 14:16)

Warszawscy kibice będą mogli zobaczyć na stadionie finał Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Decyzję w tej sprawie w czwartek podjął Polski Związek Piłki Nożnej. Po tym jak KP Legia wycofała się z obietnicy dystrybucji wejściówek na to spotkanie (już w najbliższy wtorek o godz. 17 na stadionie GKS Bełchatów), najpewniej uda się znaleźć inne rozwiązanie.– Specjalnie w tej sprawie pojechaliśmy do Bełchatowa na spotkanie z policją i władzami tamtejszego klubu – mówi <b>Zdzisław Kręcina</b>, sekretarz generalny PZPN, organizatora finału.
– Postanowiliśmy, że nie możemy dyskryminować kibiców Legii, mimo że są zawirowania pomiędzy nimi a władzami klubu. Wzięliśmy sprawę na siebie. Dystrybucją biletów dla kibiców Wisły zajmie się ich klub, a dla fanów z Warszawy, najprawdopodobniej stowarzyszenie kibiców. Ostateczne ustalenia co do liczby wejściówek i tego, w jaki sposób mają być sprzedawane, zapadną w piątek o godz. 10 – kończy Kręcina. Kibice Wisły otrzymają prawdopodobnie 2000 biletów. Dla nich przeznaczono trybunę za bramką. Fani Legii mają zasiąść na trybunie pod dachem i w tzw. klatce. To ok. 1800 miejsc. Dla gospodarzy z Bełchatowa przeznaczono ok. 600 miejsc na tzw. trybunie wschodniej. Pojedynczy bilet dla wszystkich ma kosztować 40 zł.Tymczasem wczoraj wieczorem władze Legii wydały oświadczenie, w którym podają powody odstąpienia od sprzedaży biletów. - Po uzyskaniu informacji o tym, że organizacja wyjazdu przez klub oznaczałaby – zgodnie z przyjętymi zasadami – iż bilety mogliby nabyć tylko posiadacze Kart Kibica. Przedstawiciele grup kibicowskich zapowiedzieli bojkot wyjazdu organizowanego przez klub. Jednocześnie podkreślili, że do Bełchatowa i tak pojadą kibice bez biletów i wejdą na stadion (...). W trosce o bezpieczeństwo, którego na obcym stadionie nie możemy w pełni zagwarantować, odstąpiliśmy od zamiaru organizacji wyjazdu na mecz finałowy – czytamy w oświadczeniu klubu. – To nieprawda – mówią na to przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. – Chcieliśmy, aby sprawę naszego konfliktu z władzami klubu rozwiązać kompleksowo, a nie tylko na jeden mecz. Zapowiedzieliśmy, że siadamy do rozmów, bo zależy nam na dobrej atmosferze na stadionie. Klub jednak chciał rozmawiać tylko o jednym meczu – dodają.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.