Kto do ataku?
30.05.2008 09:08
W minionym sezonie <b>Piotr Giza</b> grał jako wysunięty pomocnik, choć jego pozycję określano najczęściej jako "podwieszony pod atak". Jego wykupienie miało zaowocować odejściem do Cracovii <b>Bartłomieja Grzelaka</b>. Jednak to doniesienie pozostaje w charakterze plotki, a sam zawodnik się odżegnuje. Grzelak twierdzi, że myśli o odejściu z Legii, ale tylko za granicę. Podobno chcą go w Hiszpanii. Raczej jednak w II lidze. A Legia chce go zatrzymać. Przydałby się do podniesienia poziomu rywalizacji.
Legia już nie chce Macieja Korzyma (ma po raz kolejny zostać wypożyczony), Kamil Majkowski jest jeszcze za młody, a poza tym to w dużej mierze skrzydłowy, nigdy raczej nie będzie strzelać zbyt wielu bramek. Sebastian Szałachowski, w równej mierze napastnik co i prawoskrzydłowy, ma ciągłe problemy zdrowotne i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wróci do pełnej sprawności.
Kto więc do przodu, oprócz zdecydowanego faworyta do pozycji wysuniętego napastnika Chinyamy? Legia chce sprowadzić napastnika z II ligi hiszpańskiej (na razie nie znamy nazwiska). I ciągle aktualna jest sprawa Marcina Mięciela, który będąc rezerwowym w Bundeslidze bardzo chciałby już wrócić do kraju i bardzo do swojego byłego klubu, czyli do Legii. Problem w tym, że na wykupienie go z Bochum, gdzie ma wciąż ważny kontrakt, potrzeba 300 tys. euro, a drugie tyle chciałby rocznie zarabiać napastnik. W dodatku Mięciel ma już 32 lata, co także trzeba wziąć pod uwagę. Zwłaszcza że chciałby wynegocjować jeden z najwyższych w stołecznym zespole kontraktów.
Zakładając, że wszystkie cele Legii jeżeli chodzi o atak i w ogóle grę ofensywną zostaną spełnione, tym bardziej ciekawe, jak w tym wszystkim odnajdzie się Giza. Trener Urban w każdym razie mu ufa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.