Kucharczyk powalczy o miejsce w kadrze

Utalentowany napastnik podpisał kontrakt z Legią już w zeszłym roku, ale działacze od razu wypożyczyli go do Świtu. - Rodzice chcieli, żeby Michał najpierw zdał maturę, a potem skoncentrował się na piłce - tłumaczył ówczesny dyrektor sportowy klubu Mirosław Trzeciak. W zespole z podwarszawskiej miejscowości Kucharczyk odgrywał pierwszoplanową rolę. Nic dziwnego, że trener reprezentacji Polski do lat 19 Michał Globisz regularnie powoływał go do kadry. Bardzo dobre zdanie o Kucharczyku ma również asystent trenera Legii, Jacek Magiera. - Widać, że chce się pokazać z jak najlepszej strony. Pracuje bardzo sumiennie. Trzeba jednak pamiętać, że przeskok z II ligi do Ekstraklasy nie jest łatwy. Nikt nie zagwarantuje mu miejsca w podstawowym składzie za darmo - uważa "Magik".

Wychowanek Świtu bardzo często porównywany jest z Robertem Lewandowskim, który wylądował w Lechu dzięki bardzo dobrym występom w Zniczu Pruszków. - Trochę dziwią mnie te opinie, bo "Kucharz" jest zupełnie innym piłkarzem. Nie możemy wkładać wszystkich do jednego worka - tłumaczy asystent Skorży.

Kilka dni temu Michał zadebiutował w barwach Legii. W meczu sparingowym z Ruchem Wysokie Mazowieckie strzelił gola i wywalczył rzut karny. - O jego miejscu w zespole zadecydują kolejne spotkania. Dopiero po zakończeniu okresu przygotowawczego wykrystalizuje się pierwszy skład. Na razie wszyscy mają szansę - dodaje Magiera.