Lechia Gdańsk - Legia Warszawa: Bez marginesu błędu
02.05.2012 00:43
Podopieczni trenera Pawła Janasa są aktualnie na dobrej drodze do zanotowania najsłabszego dla klubu sezonu od czasu powrotu Lechii do najwyższej klasy rozgrywkowej. Śmiało można przewidywać, że kibice z Trójmiasta zdążyli się już odzwyczaić od ładnie i skutecznie grającego zespołu, który - zdawać by się mogło - jeszcze nie tak dawno mógł być powodem do dumy dla fanów "Biało-Zielonych". Lechiści, od wielu miesięcy mają problemy ze składną grą, a co za tym idzie, zdobywaniem bramek i punktów. Efekt jest taki, że gdańszczanie znajdują się w tabeli tuż nad strefą spadkową i wydaje się to być pozycja adekwatna do poziomu ich gry w tym sezonie.
Legia jest liderem w tabeli, ale trzeba przyznać, że to miejsce trochę nieadekwatne do poziomu gry zespołu. Legioniści w siedmiu ostatnich meczach zdobyli siedem punktów, grając wiosną bardzo przeciętnie, w iście niespotykany sposób utrzymują się bowiem na pierwszej pozycji. Dość powiedzieć, że drużyna z Łazienkowskiej od ponad 7 tygodni zdobyła ligowy komplet punktów zaledwie raz. Od wznowienia rozgrywek w lutym, podopieczni trenera Skorży zdążyli przegrać z Górnikiem i Lechem oraz podzielić się punktami z Polonią, GKS-em, Wisłą, Widzewem i Jagiellonią. Na 11 wiosennych meczów, warszawianie gubili więc punkty w aż 7. Będąc najsilniejszym kadrowo zespołem w lidze, "Wojskowi" zachowanie pozycji lidera zawdzięczają więc głównie kompletnej słabości innych drużyn z "czołówki". Trudno jednak w nieskończoność liczyć na kolejne wpadki konkurentów. W Gdańsku podopieczni trenera Skorży muszą wreszcie wygrać, bo inaczej niemal na pewno stracą 1. miejsce w tabeli.
Na PGE Arenie Legia Warszawa wystąpi bez kontuzjowanego od dawna Michala Hubnika, a wątpliwy wydaje się być występ Rafała Wolskiego, który dopiero wraca do siebie po ostatnim urazie. W Lechii zabraknie Jakuba Koseckiego. Młody "Kosa" ostatnio kurował udo, a poza tym klub z Trójmiasta musiałby Legii zapłacić za jego występ dodatkowe pieniądze.
Do tej pory Legia mierzyła się z Lechią 45 razy. Bilans jest korzystniejszy dla warszawian, którzy wygrywali 29 razy, przy 9 remisach i 7 porażkach. Jesienią "Wojskowi" wygrali z lechistami w Warszawie 3:0, a gole strzelali Vrdoljak, Wolski i Radović. Według ekspertów z bwin.com faworytami czwartkowego meczu są legioniści. Kurs za ich zwycięstwo wynosi 1,95 zł, za remis 3,30 zł, a za wygraną gospodarzy 3,80 zł.
W spotkaniu 29. kolejki Legia będzie miała dwa wyjścia. Pierwsze to zwycięstwo i ponowne zbliżenie się do mistrzowskiego tytułu - co najmniej na wyciągnięcie ręki. Drugim wyjściem jest strata punktów - niemal na pewno równoznaczna z kompromitacją i spektakularnym zaprzepaszczeniem szansy na odzyskanie mistrzostwa.
Przypuszczalne składy:
Lechia: Małkowski - Janicki, Madera, Bąk, Hajrapetian - Traore, Surma, Machaj, Nowak, Wilk - Grzelczak
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Astiz, Żewłakow, Wawrzyniak - Novo, Gol, Radović, Vrdoljak, Żyro - Ljuboja
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.