Legia chce być wielosekcyjną potęgą

We wtorek umowę Legią Warszawa dotyczącą dołączenia do sekcji sportowych zrzeszonych wokół piłkarzy podpisali hokeiści: - Chcemy, by w 2016 roku, kiedy Legia będzie obchodzić 100-lecie, drużyna już grała w elicie, czyli Polskiej Hokej Lidze. A rok później, na 90-lecie sekcji hokeja, planujemy zdobyć złoto - powiedział prezes hokejowej Legii Michał Wąsiński.

- My umowę z Legią już mamy, ale po zmianach w zarządach w przyszłym tygodniu będziemy ją odnawiać - zapowiada Adam Oleksów na łamach Warszawa.sport.pl, trener młodzieżowych grup piłkarzy wodnych. - Będziemy mieć własne logo sekcji oraz pomoc KP Legia. Plany? Mistrzostwo Polski i awans do naszej Ligi Mistrzów. Najlepiej przed 2016 rokiem.

Koszykarze swoją umowę podpisali w lipcu. - To kolejny krok w budowaniu wielkiej Legii - mówił wówczas Jakub Szumielewicz, obecnie członek zarządu klubu. A koszykarze już od trzech lat mozolnie realizują plan odbudowy potęgi. Cele wytyczyli dość ściśle - w tym sezonie ma być awans na zaplecze ekstraklasy, w sezonie 2015/16 zespół ma grać w TBL.

Niedawno powstała sekcja rugby, której Legia wcześniej nie miała. Silny zespół zaczął grę od drugiej ligi, w której demoluje rywali. Do ekstraligi ma jeszcze dwa poziomy, ale patrząc na obecne wyniki i możliwości Legii, trudno nie widzieć tego zespołu oczami wyobraźni w elicie przed 2016 rokiem.

Co z siatkarzami? - W lecie podjęliśmy próbę reaktywacji od czwartej ligi. Zgłosiliśmy drużynę, mieliśmy zawodników i trenera gotowych do pracy. Ale, jak zwykle, rozbiło się o finanse - mówi Łukasz Ostrowski, prezes Stowarzyszenia Grupa 1916, które zarządzało siatkarską Legią w latach 2006-10. Legioniści nie zebrali 50 tys. zł na sezon. - Ale siatkarska Legia się odrodzi! Chciałbym, by na stulecie klubu zagrała na szczeblu rozgrywek centralnych - dodaje Ostrowski.

Z historycznych sekcji Legii można mówić jeszcze o żużlu, ale szans na odrodzenie tej dyscypliny nie ma. Stolicy brakuje odpowiedniego obiektu, o czym boleśnie przekonało się ostatnio Warszawskie Towarzystwo Speedwaya. WTS Nice Warszawa, mimo sukcesów w rozgrywkach młodzieżowych, wycofało się z rywalizacji.

Ile pieniędzy potrzeba, by się wspiąć? By znaleźć się w ekstraklasie, koszykarze muszą wygrać pierwszą ligę i zgromadzić 2 mln budżetu. Rugbiści też muszą wywalczyć dwie promocje, a by grać wśród najlepszych, dobrze byłoby mieć przynajmniej 500 tys. zł. Hokeiści środki, które trzeba mieć, by grać w PHL, szacują na 3 mln zł. Dla siatkarzy chcących zacząć od czwartej ligi celem jest 50 tys.

Cały tekst o wielosekcyjności Legii można przeczytać w serwisie Warszawa.sport.pl